Jak rodzić sobie z trudną młodzieżą?

[Piotr Benet]

Pytanie do ojców - jak to u was wygląda, czy też przytrafiają się wam okresowe problemy z nawiązaniem komunikacji z dziećmi? Mam już dwójkę dorastających i czasami odnoszę wrażenie jakbyśmy żyli w dwóch różnych światach.

[mezo]

Pytanie do ojców - jak to u was wygląda, czy też przytrafiają się wam okresowe problemy z nawiązaniem komunikacji z dziećmi? Mam już dwójkę dorastających i czasami odnoszę wrażenie jakbyśmy żyli w dwóch różnych światach.
Na pewno jest to trudny okres. Trochę Cię rozumiem ponieważ sam mam córkę w wieku nastoletnim i zaczynają się już pewne problemy ponieważ zaczyna się stawiać. O ile młodsza jest jeszcze grzeczna to jednak ze starszą jest trochę problemów. Niemniej sam zapisałem się jakiś czas temu na taki coaching dla ojców
Sam jakiś czas temu się zapisałem i bardzo mi to pomogło. O ile wcześniej potrafiłem się córą nieźle pokłócić to obecnie zaczynam z nią łapać o wiele lepszy kontakt. I mam na nią pewne sposoby ;)

[Volta]

w takich wypadkach chyba podejmowanie próby rozmów do skutku i okazywanie wsparcia (ale takiego dorosłego, nie jak do dziecka) jest najlepszym rozwiązaniem, choc może na początku spotkac sie z oporem. tak czy siek kiedyś myślę zaprocentuje ;)