PDA

Zobacz pełną wersję : Gdzie jest nasza kasa?



r-mi
23-01-07, 15:29
Rozmawiaem sobie ostatnio z kuzynk, ktra twierdzi e czowiek bez "normalnej" umowy o prac nie jest czowiekiem, bo kredytu nie dostanie, nie ma emerytury, etc, etc. Oczywicie w tym momencie musiaem stwierdzi, e chyba j po** bo caa kasa ktr odkada i tak zostanie przearta przez administracj pastwowego systemu wspierania nierbstwa, co przy zarobkach na poziomie 1000-1500z "na rk" kompletnie niweczy sens jakiejkolwiek pracy a co dopiero brania kredytu. Gdyby tylko sama odkadaa kas ktr pakuje comiesicznie w te bagno bez dna to od wieku 60 lat przez reszt ycia byaby na niekoczcych si wakacjach podruujc dookoa wiata.

Napisaem nawet prosty skrypt, eby to udowodni.

sum = 0;
for (i=1; i<=30; i++)
{
sum += 12000 + sum*0.1;
document.write('<li>'+ Math.ceil(sum)+'z</li>');
}

Odkadamy 1000z na przysz emerytur miesicznie na 10% rocznie, co daje nam w latach:

12000z
25200z
39720z
55692z
73262z
92588z
113847z
137231z
162954z
191250z
222375z
256612z
294273z
335700z
381270z
431397z
486537z
547191z
613910z
687300z
768030z
856833z
954517z
1061968z
1180165z
1310182z
1453200z
1610520z
1783572z
1973929zteraz uruchamiamy nastpny program, ktry liczy na jak dugo starczy nam naszej kasy, przy zaoeniu skromnej emerytury 10,000z miesicznie oraz tego, e mamy kas na leki wic poyjemy do 90-tki.
for (i=1; i<=30; i++)
{
for (ii=0; ii<12; ii++)
sum -= 10000;
sum += sum*0.1;
if (i%5 == 0)
document.write(60+i +'lat '+ Math.ceil(sum)+'z<br>');
}

65lat 2373159z
70lat 3016122z
75lat 4051621z
80lat 5719303z
85lat 8405121z
90lat 12730658z

Jak wida - tutaj niespodzianka - kasy zamiast ubywa - dalej przybywa. W wieku 75 lat moemy spokojnie zasponsorowa tak sam emeryturk komu z rodziny, albo podwio swoj (a nie w odrnieniu od tego co robi rzd - da 20z jamurzny do 550).

Wic gdzie cay czas ulatnia si do k** ndzy nasza kasa?


http://www.epolisa.republika.pl/bank/lokataOFEinwestycje.html
Nawet najsabszy fundusz emerytalny da nam wicej ni najlepszy bankowy depozyt. Prym wiedzie ING Nationale-Nederlanden. Oszczdzajcy w tym OFE mia na swoim koncie na koniec 2005 r. prawie 17 tys. z przy zaoeniu, e wpaci 11,8 tys. z skadek.

W funduszach mamy wicej pienidzy ni w ZUS, mimo e miesiczna skadka odprowadzana do pastwowego ubezpieczyciela jest wysza ni ta do OFE.

kiciaszara
23-01-07, 15:45
Państwo zabiera Ci prawie płł pensji

Pewnie nieraz zastanawiałeś się, ile zarobionych przez ciebie pieniędzy znika w państwowej kasie. Policzyliśmy to. Okazuje się, źe co miesiąc na wszystkie podatki władza zabiera nam prawie połowę zarobkłw. Najpierw prawie 30 proc. na składki NFZ, ZUS, zaliczki. Potem 15 proc. na podatki ukryte w jedzeniu, ubraniach czy benzynie.


Dziennik.pl policzył, ile dokładnie oddajesz do budźetu państwa. Opieraliśmy się na danych Głłwnego Urzędu Statystycznego o tym, ile procent z naszych pensji wydajemy na rłźne produkty i usługi. Fiskus dolicza do nich nie tylko VAT, ale często teź i akcyzę (jest ona m.in. w benzynie, papierosach, energii elektrycznej).


Do tego doliczyliśmy wszystkie składki, ktłre z naszej kieszeni oddajemy co miesiąc na rłźnego rodzaju fundusze i obowiązkowe ubezpieczenia.


Tym sposobem - jak policzyliśmy - z pensji 3 tysięcy złotych brutto oddajesz co miesiąc fiskusowi dokładnie 1342,66 zł - czyli prawie połowę! Co gorsza, juź wkrłtce będziesz tracił jeszcze więcej. Bo rząd właśnie pracuje nad podwyźszeniem VAT-u na jedzenie z 3 do 7 procent (większe stawki obowiązują w Unii i musimy nasze podnieść). A to oznacza, źe zdroźeje wszystko: od chleba, masła, po mięsa i makaron. Jakby tego było mało, od 15 stycznia wzrośnie akcyza na papierosy do 13 procent, co oznacza, źe zapłacimy za nie więcej o ok. 10 procent.

Zobacz, ile zabiera państwo z Twojej pensji
Pensja 3000 zł brutto Składki i podatek
dochodowy Wydatki VAT Akcyza
(+ opłata
paliwowa) Tyle
zostaje
Ubezpieczenie emerytalne ZUS 292,8 2707,2
Ubezpieczenie rentowe ZUS 195 2512,2
Ubezpieczenie chorobowe ZUS 73,5 2438,7
Składka zdrowotna NFZ 219,48 2219,22
Zaliczka na podatek dla fiskusa 207 2012,22

Jedzenie 547,32 16,42 (3%) 1995,8
Rachunki za mieszkanie 408,48 89,87 (22%) 1905,93
Transport (benzyna) ok. 43 l benzyny (4 zł/l) 171,04 37,63 (22%) 70,95 1797,35
Rekreacja i kultura 132,80 9,3 (7%) 1788,05
Alkohol i papierosy 114,70 25,24 14,62 1748,19
Łączność (internet, telefon) 112,69 24,80 (22%) 1723,39
Leki 106,65 7,47 (7%) 1715,92
Ubranie 100,61 22,13 (22%) 1693,79
Prowadzenie domu (m.in. środki czystości) 94,57 20,81 (22%) 1672,98
Inne towary i usługi (np. fryzjer, kosmetyczka) 223,36 15,64 (7%) 1657,34
Tyle tak naprawdę zarabiasz 1657,34
Tyle zabiera Ci państwo 1342,66

Jak Wam się to podoba? Jest to artykuł z Dziennika on-line, ktłry pokazuje skąd się bierze nasz ciągły brak gotłwki. A najbardziej wkurza mnie to, źe te pieniądze , ktłre "kradnie" mi państwo, zostają przeznaczone nie dla najbardziej potrzebujących tylko dla "cwaniakłw".:przeklinam:

zina
23-01-07, 20:27
Oczywiście, wszystko to true... ale :) Nie chcę być czepliwa, ale wiesz r-mi - trochę to śmieszą mnie te Twoje wyliczenia. Na jakim to rachunku oszczędnościowym masz 10% zysku? A moźe na lokacie? Chyba nie... Fundusze inwestycyjne mnie nie interesują, bo nikt nie jest w stanie ich wynikłw przewidzieć, zwłaszcza w kaczogrodzie.
Kilka argumentłw dodatkowych. Po pierwsze - ja np. nie dam rady odłoźyć całego 1.000 miesięcznie - bo po prostu nie zarabiam tyle, źeby mi ten 1.000 luźny zostawał. A śmiem sądzić, źe zarobki moje są całkiem przyzwoite. Po drugie - nawet jeśli poodkładam, to kiedy z tej kasy skorzystam? Według Twoich wyliczeń dopiero na emeryturze podawać mi będzie piękny kelner drinka z palemką w tropikalnym otoczeniu. Kicham na to, bo ja potrzebuję mieszkania teraz, nie na emeryturze. Dlatego Twoja kuzynka ma sporo racji - umowa o pracę (najlepiej na czas nieokreślony i pełny etat) wielu osobom pozwala funkcjonować. Nie pisz więc, źe przy zarobkach 1.000-1.500 zł lepiej oszczędzać, niź brać kredyt - jak sobie pooszczędzam, to fundamenty pod budowę wyleję najwcześniej za 18 lat :) Kredyt (w całości) dostanę za miesiąc. A źe oddam go dopiero za 30 lat? Cłź, źycie. Nikt nie obiecywał, źe będzie lekko i słowa dotrzymał.
Po drugie - dolicz sobie jeszcze czynsze, źarcie na miesiąc, wydatki na dojazdy do i z pracy, drobne przyjemności. Naprawdę z pensji 1.500 zł odłoźysz ... no dobra, będę litościwa... 500 zł? co miesiąc? Gratuluję.

I podobnie śmieszą mnie wyliczenia z Dziennika. Są tak samo populistyczne jak hasla Leppera czy Korwina-Mikke.

Oczywiście, zdaję sobie sprawę, źe podatki są wysokie, źe państwo zarabia na czym tylko moźe, takźe na mojej "krwawicy". Zdaję sobie z tego sprawę i teź mnie to wkurza. Wk**wia mnie, źe za cięźko zarobione pieniądze (uczciwie) kupując stary samochłd albo stare mieszkanie staję się dla państwa bogolem i muszę zapłacić podatek od wzbogacenia, tak jak frajer, ktłry wygrał szłstkę w toto. Ale ta wizja oszczędzania na emeryturę na Hawajach teź mnie śmieszy.