Zobacz pełną wersję : Hobby waszych facetów...jak to znosicie?
Mój TŻ od zawsze miał bzika na punkcie aut...ale nie tak w granicach zdrowego rozsądku. Czasem spędza na parkingu po kilka godzin i "dłubie" przy swoim aucie. Zastanawia mnie, ile tak można! Ale to nie koniec - hobby przenosi do domu:/ Siedzi godzinami w necie, na jakichś forach, a jak do niego mówię, to nawet nie reaguje. Wczoraj mnie zawołał, pokazuje ten filmik: http://www.youtube.com/watch?gl=PL&v=ZzoIOG7-J8M i pyta: teraz rozumiesz moją pasję??? A ja nie rozumiem :(((((
Czy też macie takie rozterki?
Przecież to nie są samochody tylko jakieś plastikowe imitacje. :D Samochody to przestali produkować już sporo lat temu...
kalashnikov
03-02-11, 13:08
dobrze, że ma hobby, człowiek powinien mieć jakieś zainteresowania...
Ależ masz dziewczyno straszne życie. W końcu facet powinien cały czas spędzać z Tobą i słuchać jak bardzo wkurzyła Cię Ela, poznać Twoją wizję kolorystyczną remontu kuchni, później powinien Ci zrobić masaż antycellulitisowy zachwalając Twą urodę i powtarzając, że to tylko profilaktycznie bo przecież nie jest Ci do niczego potrzebny.
A tak całkiem na poważnie to nie ma w tej pasji nic złego, dla nas równie jest niewyobrażalne spędzac godziny w centrum handlowym...
jesteście okrutni:( męska solidarność - no tak...
Tak... Jesteśmy okrutni. Równie mocno jak kobiety, które zmuszaja nas do zycia ich pasjami, rozumienia ich nielogicznego zacowania, odpornosci na fochy, konieczności spełniania zachcianek bo foch itp, itd ;)
Wiesz co? Mam wiele koleżanek i około 90% z nich woli męskie, proste, towarzystwo niż spotkania z koleżankami, bo nie wiedzą, czy w chwili gdy wyjdą choćby do łazienki to ją obgadają, a po powrocie oczywiście nieszczere usmieszki itp. Tak się zachowuje wiele kobiet, czego nieraz byłem świadkiem. Oczywiście im większa ilość plastiku na sobie i utleniacza na głowie tym gorzej :-D
jesteście okrutni:( męska solidarność - no tak...
Dzień dobry,
Alinus, w tym co piszesz coś głębszego jest. Jako pięćdziesięciolatek "po przyjściach", pasjonat elektroniki (to także mój zawód) zaczynający i kończący każdy dzień lekturą nowych katalogów i czasopism pamiętam jeszcze reaakcje mojej przez lata kobiety na moją pasję, na hobby - wymówki, że nie interesuje mnie powikłane życie jej przyjaciółek, że nie obchodzą sukcesy finansowe sąsiadów. Nie mogłem pojąć - jakim cudem z inteligentnej, oczytanej i błyskotliwej dziewczyny tak szybko stała się rozplotkowaną "kurą domową" z ogromnymi pretensjami do życia. Szczególnie do życia innych ludzi.
Po dziś mam wrażenie że spora część kobiet jest "zaprogramowana" na zdobycie męża, potem sobie szybko "odpuszczają"...
Samochody , motoryzacja obchodzą mnie mało, choć już kilka rrazy dowiodłem że gdy chcę, potrafię i naprawić, i dowieźć do celu :).
Faworyzuję jednak wygodny autobus, samolot, bowiem długa jazda za kierownica mnie bardzo nudzi i męczy.
Pozwól Męźowi mieć własne hobby, własny świat - o ile ie chcesz zostać sama.
Pozdrawiam
Skoro nie rozumiesz i nie podzielasz, to na cholerę być w takim związku ? Bo wypada mieć faceta ? Bo mama przy ostatnim rodzinnym obiedzie znów zapytała się kiedy znajdziesz męża ? Bo jest przystojny ? Bo jeździ <wstaw odpowiednio zajefajny, modny, trendy i drogi samochód> ?
Gwoli ścisłości, nie interesuje mnie motoryzacja i tamtego linka na YT też nie rozumiem.
Ach nie ma co sie zarzynać.niepotrzebna strata czasu. Facet i tak pozostanie przy swoim hobby i nawet nie zrozumie o co ci chodzi. Ja już przestałam walczyć gdzy mój facet notorycznie zaczął grać w gry komputerowe. On sobie gra a ja mam więcej czasu dla siebie :hipiska: alinus spójrz właśnie na to z takiej strony.
Jak to mówią - widziały gały co brały.
Dziewuchy mnie rozwalają - biorą sobie w pełni świadomie chłopaka który np. nadużywa alkoholu. A jak już są razem zaczyna się proces "zmieniania go" - jego nawyków, sposobu ubierania się, zachowania. Zaczynają się kłótnie, że nie powinien pić, palić, włóczyć się po nocach z kolegami, a brudne skarpetki same nie powędrują do kosza na pranie. A później pretensje, bo "tobie nie zależy, bo jakby ci zależało to byś..."
Najlepsze w tym wszytkim jest właśnie to, że on taki był jeszcze przed tym związkiem. Miał swoje hobby i nałogi. Więc dyskusję w tym wątku uważam za bezcelową.
Ach nie ma co sie zarzynać.niepotrzebna strata czasu. Facet i tak pozostanie przy swoim hobby i nawet nie zrozumie o co ci chodzi. Ja już przestałam walczyć gdzy mój facet notorycznie zaczął grać w gry komputerowe. On sobie gra a ja mam więcej czasu dla siebie :hipiska: alinus spójrz właśnie na to z takiej strony.
A może by tak samemu spróbować? Znam małżeństwa świetnie się bawiące graniem we dwoje.
majkawazka
18-03-11, 09:16
Jeśli doprowadza Cię to do wszelkich granic to zostaw go. Jak sobie przypomi o reszcie świata sam przyleci z podkulonym ogonem. Nie ma co nerwów tracić na ... Zajmij się sobą i swoimi pasjami. Reszta sama się ułoży. uszy do góry.
rebecca2001
12-09-11, 13:15
A może by tak samemu spróbować? Znam małżeństwa świetnie się bawiące graniem we dwoje.
a w co , a w co ... powiedz ... no nie bądź taki ... podziel się ...
w gry na kompie, uuueee jak już to coś na PS.
rebecca2001
12-09-11, 14:26
w gry na kompie, uuueee jak już to coś na PS.
no nie ... jeden maniak samochodowy a drugi komputerowy ... :):):) ...
Faceci mają różne zamiłowania,z jednej strony dobrze,że mają jakieś zajęcie o ile i żonie pomagają w domu.I lepiej,że mają to swoje nieraz nie ciekawe dla żon hobby,bo gorzej by było gdyby znikali wieczorami nie mówiąc gdzie i po co.A tak to każda żona takiego hobbysty wie,że ma go pod ręką i może byc spokojna,że nic głupszego nie strzeli mu do głowy.Gorzej jeżeli jego hobby to alkohol.
JasonSpine
18-09-11, 17:29
Równie dobrze można by utworzyć temat: "Okresy waszych kobiet... jak to znosicie?". Też mają różne humory podczas okresu i tylko o tym by gadały. Wszystko rzecz ludzka... Trzeba się tolerować nawzajem.
BTW. jego "hobby" to już pasja, a nie hobby ;)
rebecca2001
19-09-11, 12:33
Równie dobrze można by utworzyć temat: "Okresy waszych kobiet... jak to znosicie?". Też mają różne humory podczas okresu i tylko o tym by gadały. Wszystko rzecz ludzka... Trzeba się tolerować nawzajem.
BTW. jego "hobby" to już pasja, a nie hobby ;)
... tiaaa ... łał ... właśnie dowiedziałam się ,że padłam ofiarą perfidnego oszustwa ...
nauczyciele mnie oszukali ... łobuzy ... okres znaczy się menstruacja to moje hobby albo pasja a nie fizjologia ... no , no ... uśmiałam się jak królik ...
widzicie baby ... przewrotne istotki ... wy oszustki ... wasze kłamstewka zostały odkryte ... ładnie to tak oszukiwać własnych bzyczków .... :) ...
już ich nie oszukacie ... :)...
już teraz będą wiedzieć , że potajemnie uprawiacie hobby alibo pasję ...
a tak a propos ... TAMPAX zastępuje mena ... łał ... nowy TOY's ... a są na baterie ...? ... DURACELL 2 x więcej ...
ja tam się cieszę, że mój facet ma liczne zainteresowania. mój poprzedni chłopak tylko ciedział przy komputerze cały boży dzień... http://pl-pl.facebook.com/pages/nienawidz%C4%99-Quakea/159582197457005
rebecca2001
21-10-11, 11:50
... a ja bym tam wolała aby interesował się tylko mną ... ;) ...
P.S. W ostateczności mogę robić za kompa ...:) ...
rebecca2001
25-10-11, 20:02
znosimy to...z trudem;)
... nic tylko współczuć ... WSPÓŁCZUJEMY ... więc ...:)
dziękuję - jakoś mi się lżej na duszy zrobiło;)
rebecca2001 - poproś faceta, żeby Ci klawiaturę przeczyścił. Wygląda na to, że zacina Ci się znak kropki.
simian raticus
29-10-11, 09:33
Lepsze jakieś hobby czy ćpanie, chlanie albo chadzanie do burdelu! :]
Cześć!.To dobrze jeśli facet ma hobby przy którym realizuje się w domu.Gorzej jeśli nie ma go po całych dniach.Idzie np.rano na ryby i przychodzi po południu,w dodatku w stanie wskazującym i bez ryb,albo całymi dniami oglądałby mecze w telewizji.Ale oczywiście,że takie hobby jest lepsze od różnych nałogów.
tarot_antyfan
03-11-11, 17:25
Dokładnie! Lepsze hobby niż leżenie cały dzień na kanapie ;/ A do zainteresowań mojego S. już się przyzwyczaiłam i nawet staram się co nieco rozeznać w tych jego autkach! Uwielbiam uśmiech na jego twarzy gdy wykazuje zainteresowanie :D
Ja uwazam, że każdy ma prawo miec własne hobby, i jestem bardzo tolerancyjna dla hobby męża
mariolkasun
19-11-11, 16:19
Mój partner ma świra na punkcie motoryzacji :) Często zmienia auta, co mnie wkurza. Gdy przywiąże się już do jakiegoś za chwilę słyszę, że znalazł lepsze. Ma manię, ale szanuje to i staram się nie rzucać zbędnych uwag. :)
Ech baby, baby, a jakby nie miał hobby to by było, że nudziarz. Wam się nigdy nie dogodzi!!!
rebecca2001
16-12-11, 10:57
Ech baby, baby, a jakby nie miał hobby to by było, że nudziarz. Wam się nigdy nie dogodzi!!!
... eee tam ... :) ... niektórym się udaje ... nawet całkiem nieźle :) ....
Dobrze jeśli facet ma jakieś hobby,tylko żeby nie było ono za bardzo wciągające go,bo musi pamiętać,że ma także i rodzinę,dzieci które gdy nie będą go zbyt często oglądać,po jakimś czasie będą pytać mamy,kto to taki??!Wystarczy,że każdy mężczyzna to zapalony fan i kibic piłki nożnej,przez którą czasami nie można obejrzeć swojego programu,bo właśnie leci mecz.Hello!.
rebecca2001
29-01-12, 13:16
rebecca2001 - poproś faceta, żeby Ci klawiaturę przeczyścił. Wygląda na to, że zacina Ci się znak kropki.
Następny "dowcipniś" , któremu się kropki nie podobają ... To Twoje hobby ? czy też masz uraz na punkcie kropek a może "fioła" ... ? :) ...
rebecca2001
29-01-12, 13:23
Lepsze jakieś hobby czy ćpanie, chlanie albo chadzanie do burdelu! :]
Oooo nie , na "chlanie" to jeszcze mogłabym się zgodzić ... na ćpanie zdecydowanie NIE a co do burdelu ... no wiesz jak ma w domu to po co ma łazić po burdelach i kasę wydawać ... mógłby kupić za te money'e kupić cosik fajnego np dla mnie ... Prawda ?
Ja nie mam urazu do Twoich kropek :D Mam jedynie pretensje (czy uzasadnione to kwestia indywidualna) do ich nadużywania takiego, iż prowadzi to do sytuacji uniemożliwiającej prawidłowy i jednoznaczny odbiór tej treści. A w takim wypadku trudno potem dojść "co autor miał na myśli" i gubią się rozmówcy w domysłach. To tak irytujące zachowanie jak kobieca riposta: "Ty już wiesz co!" :D
rebecca2001
02-02-12, 14:14
Ja nie mam urazu do Twoich kropek :D Mam jedynie pretensje (czy uzasadnione to kwestia indywidualna) do ich nadużywania takiego, iż prowadzi to do sytuacji uniemożliwiającej prawidłowy i jednoznaczny odbiór tej treści. A w takim wypadku trudno potem dojść "co autor miał na myśli" i gubią się rozmówcy w domysłach. To tak irytujące zachowanie jak kobieca riposta: "Ty już wiesz co!" :D
+++ Ooooo +++ pozwól ,że Ci przypomnę :
A już manierę pisania ciągle wielokropkami pominę milczeniem. Jest równie czytelna jak wypowiedzi polityków.
wklejka:
"Ty już wiesz co!"
NIE NIE WIEM +++ oświeć mnie zatem i nie "zaszumiaj" [to Twoje Słowa] a także "uściślaj [to też Twoje słowa]
Rozmowa z Tobą nie ma sensu, gdyż jesteś betonem zastygłym i bez łupania nie zmieni się Ciebie.
Jesteś niestały w swoich ocenach. I wyrażaj się jasno bo nie można Cię zrozumieć.
rebecca2001
09-02-12, 11:46
@thek ... oczekuję odpowiedzi ..."Ty już wiesz co!"
Nie wiem i bardzo bym się chciała tego dowiedzieć ...
Ja tam uważam,że małe hobby jeszcze nikomu nie zaszkodziło.Przecież oprócz obowiązków domowych i pracy, powinno się czymś jeszcze interesować.Trzeba iść z duchem czasu,a nie cofać się w rozwoju.Pozdrawiam.Pa
Każdy nie tylko facet powinien mieć hobby, oprócz obowiązków należą się nam przecież przyjemności :)
Smutne jest to, jak rożnie rozumiemy bycie z kimś. Kobiety chcialyby ciągle siedziec facetowi na kolanach i slyszec jak on nas kocha. Facet chce wydzielić fragment swego życia dla ukochanej kobiety i uważa ze jest w porządku. Ja mam własnych znajomych i własne hobby, może dlatego nie drażni mnie jego hobby i jego znajomi? Po prosty on nie jest moim hobby :D
Faceci także są identyczni w zachowaniu jak i niektóre panie.To przeważnie działa w obie strony.Są i tacy ktorzy tylko by się upominali ciągle o czułości i innie oznaki miłości.Nie tylko panie takie są.A ghobby kobiety też miewają,ale wiedzą,że na pierwszym miejscu obowiązek w domu,potem hobby.Czego nie mozna powiedzieć o facetach.Oni akurat nieraz robią na odwrót.
magiczebra
26-03-12, 23:11
Mój uzależniony jest od grania w sieci, ale przyznam, że ma to też czasem swoje plusy, bo jak potrzebuje czasu dla siebie to go mam i nikt mi nie marudzi :)
No to też jest jakiś sposób,na wolny czas. Ale być uzależnionym od gier,jak Twój małżonek to też nie jest zbyt ciekawie.Bo jaki ma się z takiego maniaka pożytek? No chyba,że zrobi w domu o co się go poprosi i potem sobie gra. Niedługo zaczyna się Euro 2012, będzie się działo,futbolowi kibicie będą mieli raj,ale w domu jeden wielki chaos. To już z dwojga złego wolałabym żeby sobie np mój pykał w gry,przynajmniej jest cicho.Pozdro.
No ja też nie znosze tych hobby, ale co pradzisz.
Dlatego to jest ICH hobby, a nie nasze:)
Każdy ma prawo do własnego, nawet jak w naszych oczach to hobby to jest tak durnowate, że głowa boli
Mój mąż jest zapalonym wędkarzem, często wyjeżdza na swoje łowy, ale nie wyobrażam sobie, że miałabym mu tego zabronić. Teraz jeżdżą rodzinnie dziadek, tata i syn.
Mój mąż uwielbia zbierac rozne figurki...juz mam połowe pokoju zawalone predatorami...a szykuje sie na kupno figurek obcego...jak dla mnie to masaker bo nie znosze w ogole tych postaci a musze z nimi dzielic mieszkanie...ale coz niekotzry nigdy chyba niedorosna;o)
Moj maz ma swoje hobby a ja swoje, i jest super, nikt nie narzeka, ze ktos cos robi a druga osoba sie nudzi w tym czasie, mamy tez wspolne hobby jesli mozna tak to nazwac, a raczej nasza wspolna paranoje - naszego psa, jezdzimy na wystawy itd. zastanawiamy sie nad hodowla, problem robi sie gdy facet ma hobby a kobieta nie.
Może to śmieszne, ale mój facet gra w tą cała fifę ! nie mogę juz tego wytrzymać. jak ma wolne dnie to całe je spędza na tym ... szału idzie dostać
Ela, znajdź sobie swoje hobby, któremu oddasz się z przyjemności,a kiedy Twój facet będzie grał na PS.
Wypowiadanka
23-11-12, 11:20
U nas jest na szczęście tak, że oboje mamy swoje pasje: ja spędzam czas przy moim hobby, On programuje, albo siedzi w garażu :P oboje jesteśmy zadowoleni, bo możemy robić to, co lubimy i nikt nam nie przeszkadza ;) a później spotykamy się w salonie na kawie i przytuleni razem oglądamy film - układ idealny :D
No własnie, jesli każdy ma swoje pasje, swoje hobby, to jest ok.
zuziamarzec123
20-01-13, 00:07
Ja też jestem zdania że poza tymi wspólnymi każde z osobna też powinno mieć swoje zainteresowania. Mnie początkowo trochę to martwiło, że mój chłopak lubi oglądać mecze, teraz mnie to cieszy bo wtedy ja mogę się zająć swoimi pasjami:)
Wypowiadanka
23-01-13, 15:22
I to jest zdrowe podejście do tematu :)
nasze kobiety nie powinny miec nic do gadania, bo to nasza sprawa jest jakie mamy hobby:) ale moga tego nie znoscic:D normalka, ale pozniej mamy klotnie przez takie cos:D he glupota
Wypowiadanka
11-02-13, 14:07
Czy ja jeszcze niedawno pisałam tu, że nie mam problemów z zaakceptowaniem hobby mojego ukochanego?? :P No to zmieniam zdanie!!! Ten łosiek wymyślił, że kupi kolejne (!!) używane auto (http://sprzedajemy.pl/motoryzacja/samochody-osobowe), żeby je przerobić! Zamiast tych 4 udziwnionych gratów wolałabym jedno porządne, niezawodne, rodzinne auto... Ech :P
kolezkamieszka
22-08-13, 15:34
myślę, że on też niedługo będzie tak myślał :)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.2 Copyright © 2021 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.