Pokaż wyniki od 1 do 10 z 26
-
06-10-05, 22:24 #1
- Dołączył
- July 05
- Postów
- 487
- Siła Reputacji
- 0
Komórka a prowadzenie samochodu
Wszyscy wiemy ,że prowadzenie samochodu i rozmawianie przez telefon komórkowy trzymany w ręce jest niebezpieczne , gdyż rozprasza uwagę kierowcy. Wprowadzono więc odpowiednie przepisy zabraniające takiej rozmowy. Widzimy teraz jak osoba siedząca w samochodzie gada sama do siebie, ale taka osoba nie zwariowała, ona rozmawia przez telefon głośnomówiący lub z zestawem słuchawkowym. Ponoć jest to bezpieczne ,gdyż... no właśnie dlaczego ? Może dla tego, że ma się wolną rękę ? W takim razie należy też zabronić palenia w samochodzie. O tuż nie. W cale nie jest bezpieczniejsze od rozmowy, gdy kierowca trzyma komórkę w ręku.
„Uczeni z Australii wykazują , że rozmawianie przez telefon podczas prowadzenia samochodu zwiększa aż czterokrotnie ryzyko wypadku. I nawet nie ma znaczenia czy pojazd wyposażony jest w zestaw głośnomówiący.”
Tylko czy ma znaczenie, że dana osoba z którą rozmawiamy siedzi obok nas, czy jest to rozmowa telefoniczna ? Czy w takim razie nie powinno się w ogóle zabronić mówienia podczas jazdy samochodem ?
-
06-10-05, 23:00 #2
- Dołączył
- June 05
- Postów
- 763
- Siła Reputacji
- 0
-
06-10-05, 23:05 #3
- Dołączył
- April 03
- Mieszka w
- Toruń / Grabowiec
- Postów
- 1,164
- Siła Reputacji
- 0
-
07-10-05, 11:44 #4
- Dołączył
- February 04
- Postów
- 826
- Siła Reputacji
- 0
W ogóle aby otrzymać prawko powinno się przejść testy predyspozycyjne.
Znam gościa, który nie pali w samochodzie, nie gada przez telefon (w ogóle mało się odzywa), ale na ograniczeniu do 40 jedzie 150. Nie każdy nadaje się na kierowcę, ponadto wiele osób, które zaliczyło egzamin i teoretycznie nadaje się do wyjazdu na ulice, nie zna podstawowych znaków drogowych.
W Polsce aby jeździć samochodem wystarczy dać w łapę egzaminatorowi. Niestety takie osoby - czy zabroni im się rozmawiania w ogóle, czy tylko przez komórkę - będą stwarzały dużo większe zagrożenie na drogach, niż policja i taksówkarze.
Zabranianie rozmawiania przez komórkę wydaje mi sie uzasadnione, jeżeli telefon trzyma się w ręce. Wtedy faktycznie kierowca ma ograniczone możliwości, bo jedną ręką nie włączy kierunkowskazów redukując przy tym biegi na krzyżówce. Jednak w sytuacji zestawu (czy to kabel, głośnomówiący, czy blue (ten ostatni jest najwygodniejszy, kabel się nie pałęta i nikt cię nie podsłuchuje)) rozmawia się tak samo, jak z osobą siedzącą obok pasażera, nie wiem więc co ci naukowcy w ogóle badali.
Podobnie jest z paleniem. Jestem osobą palącą i do tego często siedzię za kółkiem. Trudno jest pogodzić palenie z jazdą. Wtedy myśli się przede wszystko o tym, żeby papieros nie spadł pod siedzenie, a popiół nie wypalił dziury w ulubionych spodniach, a nie o prowadzeniu. Zakaz palenia podczas prowadzenia jest dla mnie jak najbarziej uzasadniony.
-
07-10-05, 13:36 #5
- Dołączył
- April 03
- Mieszka w
- Toruń / Grabowiec
- Postów
- 1,164
- Siła Reputacji
- 0
-
07-10-05, 14:03 #6
admin
- Dołączył
- December 97
- Mieszka w
- Warszawa
- Postów
- 966
- Siła Reputacji
- 10
Hehe, bawi mnie to, ze kursanci narzekają na trudności podczas zdawania prawa jazdy ...a Ci ktorzy juz maja prawo jazdy, opowiadają się za zaostrzeniem przepisów :-) ...no cóż łatwiej mówić gdy jest się już obiema nogami po jednej stronie niż jedną.
Tak zwykle jest, choc mimo ze prawa jazdy jeszcze nie mam, nie mam nic przeciwko wiekszym trudnościom... Możliwość otrzymania prawa jazdy powinna być od 21 roku życia (bo nie wszyscy mlodzi są wczesniej dostatecznie odpowiedzialni i zdyscyplinowani), a każdy kursant powinien przechodzić komisyjne testy psychologiczne. Oprocz tego oczywiście kamery w samochodach egzaminacyjnych.
Piotr Cygan,
Hidden Content
-
07-10-05, 19:30 #7
- Dołączył
- February 04
- Postów
- 826
- Siła Reputacji
- 0
Napisał Piotrek
Jestem zdecydowanie ZA zaostrzeniem przepisów. Zgadzam się w pełni z Tobą odnośnie kamer w samochodach egzaminacyjnych.
Tylko żeby nie wpaść ze skrajności w skrajność, należy zaznaczyć w jaki sposób powinny być zaostrzane przepisy. Napewno nie w ten sposób, że uczymy się głupot i podtykają nam podchwytliwe pytania, a na placu jakiś kretyn biega z linijką i sprawdza jak zaparkowaliśmy.
-
07-10-05, 20:14 #8
-
07-10-05, 22:59 #9
- Dołączył
- July 05
- Postów
- 487
- Siła Reputacji
- 0
Napisał piotrq
Napisał krystianz
-
08-10-05, 06:32 #10
Re: Komórka a prowadzenie samochodu
Napisał pyrion
1. rozmawiajac przez telefon jeste swiadomy, ze masz ograniczony czas rozmowy i w przypadku manewru na drodze wymagajacego szybkiej reakcji i nieco dluzszego skupienia, np. przy wyprzedzaniu, dluzsza chwila ciszy w sluchawce moze spowodowac, ze rozmowca sie rozlaczy, lub zacznie pytac "jestes tam, halo" i wtedy twoje skupienie uwagi na manewrze szlag bierze. W przypadku osoby siedzacej obok, ona widzi co sie aktualnie dzieje w samochodzie i z samochodem i spokojnie odczeka az np. wyprzedzisz przy 200 Kmh 10 tirow ;-)
2. w przeciwienstwie do rozmowcy siedzacego obok, wystepuje tu brak bodzcow wzrokowych, przez co podswiadomie twoja uwaga bardziej skupia sie na intonacji rozmowcy, na wypowiadanych slowach, konstrukcji zdan, a tym samym mniej uwagi skupia sie na prowadzeniu pojazdu
Jesli chodzi o mlodych, swiezo upieczonych kierowcow - mieszkam obok szkoly sredniej i po prostu widze co ci gowniarze po zdaniu prawka wyprawiaja, popisy, podburzanie, sciganie na drodze osiedlowej, a obok jest jeszcze gimnazjum i kupa dzieci po prostu tabunami przelewa sie przez ulice. Nieraz, na spacerze z psem zdarzylo mi sie stanac na srodku ulicy, tylko po to, zeby ci smarkacze-"kierowcy" sie zatrzymali, bo sie obawialem, ze w trakcie ich debilnych wyscigow w koncu wjada w grupke gimnazjalistow, ktora wlasnie szla do lub wracala ze szkoly.
I jezdza tak nie tylko 17 czy 18-latkowie. To samo dotyczy dwudziestokilkulatkow, ktorzy zdobeda prawko. Praktycznie wszystkich, ktorych znam w tym wieku, po otrzymaniu prawka i wejsciu do samochodu staja sie malymi wariatami, ktorzy nie znaja zupelnie swoich mozliwosci, nie maja prawidlowych odruchow bezwarunkowych w trakcie jazdy, nie potrafia odpowiednio ocenic sytuacji na drodze, wiekszosc ich manewrow jest po prostu ryzykowna. Prawo jazdy w kieszeni jest dla nich niczym zloty medal w jakims prestizowym wyscigu. A tak niestety nie jest.
Kiedys (chyba dwa, trzy lata temu) czytalem bardzo ciekawa, jak dla mnie swietna propozycje, zeby swiezoupieczony kierowca, przez dwa lata od zdobycia prawka, nie mogl prowadzic samochodu samotnie, tylko w obecnosci osoby, ktora ma juz kilkuletnie doswiadczenie w prowadzeniu auta. Ponadto takich kierowcow mialyby obowiazywac ostrzejsze ograniczenia co do predkosci jazdy. Niestety, projekt ten nie przeszedl. Nie wiem czemu, moze ktos z decydentow zarabial/zarabia na tym, ze gina ludzie, ze ofiary wypadkow zapelniaja szpitale, czy tez ze samochody leza na zlomach, albo trafiaja do warsztatow. Gdyby sie glebiej przyjrzal okolicznosciom odrzucenia tego projektu moze wyszlaby kolejna afera "lowcow skor"....W sprawach forum uderzajcie do moderatorów, proszę. W sprawach DI korzystajcie z formularza na stronie Hidden Content . Dzięki.
Informacje o temacie
Users Browsing this Thread
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten temat. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki