Licencja OpenOffice

[Siriah]

Mam pytanie: Czy można legalnie używać OpenOffice w firmie, nie zakupując go? Po prostu na takiej licencji na jakiej jest rozprowadzany?

[Krzysiek]

Od kilku lat spotkam sie juz niejednokrotnie z narzekaniem ludzi, ktorzy wlasnie tak go uzywaja, ze podczas kontroli fiskusa, ten oczywiscie sie ostro przyczepial (bo podobno ma prawo sprawdzac legalnosc oprogramowania podczas rutynowej kontroli) Kary fasolili bazujac na cenie MS Office. Najbezpieczniej zatem kupic box wersje OO i miec na ten zakup jakis dowod, fakture, paragon.

[Anonymous]

Siriah - jeśli znasz kogoś kto ma firmę softwarową, to nagraj sobie OO na płytkę i poproś go, żeby ci sprzedał po cenie płyty.

A w góle to ta kwestia miała byc jakiś czas temu rozwiązana, ale potem sprawa ucichła.

[bodo31415]

A w góle to ta kwestia miała byc jakiś czas temu rozwiązana,

Tak, miała być. Całe darmowe oprogramowanie jest solą w oku naszego fiskusa. Problem ten dotyczył również Linuksa, który to porównywali cenowo z MS Windows. Częstą praktyką (prawnicy tak swego czasu doradzali) aby w tego typu oprogramowanie zaopatrywać się np. poprzez zakup czasopism z dołączonymi płytkami. Wtedy można spokojnie zaewidencjonować zakup. A pobierając z netu jak to zrobić? Fiskus coś nie bardzo rozumie co jest napisane w licencjach, zresztą nie tylko on. Przykłady można mnożyć.
A poza tym, przyjeżdża Bil i niezależnie o czym będą dyskutować, na pewno będzie "polowanie na czarownice".

PS. A dlaczego piszesz w dziale prawo i BEZPRAWIE? Przecież to "normalne" w "normalnym" państwie.

[rantes]

Krótki opis problemu jest tutaj:

http://www.openoffice.coo.pl/prawo.html

[Jurgi]

Mogę chyba polecić kupno OO w firmie Ux Systems. Lokalizują OO, przygotowują binarki i oferują niedrogo, ze wsparciem oczywiście.
Oczywiście można też ze strony ściągnąć gratisowo.

[Nimitz]

Ja również polecam korzystanie z wersji firmy Ux Systems. W domu posiadam zainstalowaną wersję darmową pakietu OO 2.0.1 Jedynym problemem jest uruchamianie poszczególnych programów. Podczas gdy MS Word z Office 2k3 uruchamia się w 10 sek, Writer`owi zajmuje to ok. 30. Co do samej opłaty za OO - za licencje nic nie płacisz i możesz używać w firmie bez problemu, jeśli opłacisz podatek dochodowy (skoro dostałeś coś za free to znaczy, że osiągnąłeś dochód). Wszystko zresztą fajnie wyjaśnione jest w artykule który podał rantes.

P.S. Bezprawne jest wg mnie natomiast naliczanie tego podatku na podstawie MS Office, bo tak robi US. Przecież wystarczyłoby porównać do OO 2.0.1 firmy Ux Systems i już mamy w kieszeni troszkę złotówek. Ale nie, w Polsce przedsiębiorce kreatywnego dążącego do obniżenia kosztów tłamsi się jak tylko się da... :|

[rantes]

Bezprawne jest wg mnie natomiast naliczanie tego podatku na podstawie MS Office, bo tak robi US. Przecież wystarczyłoby porównać do OO 2.0.1 firmy Ux Systems i już mamy w kieszeni troszkę złotówek.

Otóż to. Z tym, że słowo "wystarczyłoby" należy raczej zamienić na "należy". W końcu chodzi o produkty zbliżone parametrami, a najbardziej zbliżony do ściągniętego z sieci OOo jest OOo sprzedawany przez jakąś firmę.

Swoją drogą to i tak dobrze, że za OOo nie płaci się takiego podatku, jakby był to samochód czy mieszkanie

[bodo31415]

W końcu chodzi o produkty zbliżone parametrami

Ty chcesz, aby wszystko było normalnie. Nie ten kraj. A spróbuj to przetłumaczyć tak: "w końcu chodzi o najdroższy produkt zbliżony parametrami, od którego trzeba zapłacić podatek"

[rantes]

W końcu chodzi o produkty zbliżone parametrami

Ty chcesz, aby wszystko było normalnie. Nie ten kraj.

No właśnie. Fakt, że chcę, aby tak było, świadczy o tym, że tak nie jest (bo inaczej bym nie chciał, tylko tak by było i w ogóle niniejsza dyskusja nie miałaby racji bytu). Więc chyba się zgadzamy