SPAM w Polsce - jak walczyć? (apropos marcowej ustawy)

[Anonymous]

Witam,

Zaczn� pytaniem:
czy istnieje w Polsce jaka� zorganizowana jednostka/ firma/ organizacja zajmuj�ca si� SPAMem w Polsce?

Gwoli przypomnienia spam jest niedozwolony w Polsce od marca br.
Czy istnieje jeden taki adres email (typu abuse@...) gdzie mo�na zg�asza� polskie naruszenia prywatno�ci kont email?
(bo o ile mi wiadomo ustawa delegalizuje tylko spam generowany z polskich kont email, prawda?).

Oczywi�cie chodzi mi o adres, kt�ry nie pozostawa� by bez odpowiedzi, tylko upowa�nione jednostki wyci�ga�yby odpowiednie konsekwencje od spamowicz�w, tudzie� by ich 'poucza�a'.

Licz� na odzew :)

[Anonymous]

Witam,

Zaczn� pytaniem:
czy istnieje w Polsce jaka� zorganizowana jednostka/ firma/ organizacja zajmuj�ca si� SPAMem w Polsce?

Gwoli przypomnienia spam jest niedozwolony w Polsce od marca br.
Czy istnieje jeden taki adres email (typu abuse@...) gdzie mo�na zg�asza� polskie naruszenia prywatno�ci kont email?
(bo o ile mi wiadomo ustawa delegalizuje tylko spam generowany z polskich kont email, prawda?).

Oczywi�cie chodzi mi o adres, kt�ry nie pozostawa� by bez odpowiedzi, tylko upowa�nione jednostki wyci�ga�yby odpowiednie konsekwencje od spamowicz�w, tudzie� by ich 'poucza�a'.

Licz� na odzew :)

[Anonymous]

Widzę niestety, że takie zainteresowanie tym forum jest, że szkoda słów...

Niesądzę, żeby nikogo nie interesował szczególnie uciążliwy problem spamu.


Kiepściutko..

[Anonymous]

Widzę niestety, że takie zainteresowanie tym forum jest, że szkoda słów...

Niesądzę, żeby nikogo nie interesował szczególnie uciążliwy problem spamu.


Kiepściutko..

[Krzysiek]

Widzę niestety, że takie zainteresowanie tym forum jest, że szkoda słów... (...) Kiepściutko..

Niestety musze przyznac racje. Mamy dość znaczną liczbę użytkowników całego serwisu, których najwidoczniej interesują jedynie nasze informacje.

Udział w przedsięwzięciach typu forum jest wyznacznikiem pewnego zaangażowania użytkownika witryny w jej rozwój, a tym samym pewnej identyfikacji, utozsamiania sie z przekazem danej witryny. Znam wiele serwisow o duzo mniejszej liczbie uzytkownikow gdzie fora wrecz kwitna i napedzaja ruch calej witrynie. W naszym przypadku mozemy chyba tylko pomarzyc o takiej sytuacji.

Zapewne jest w tym sporo naszej winy - redaktorow dziennika. Zbyt malo angazujemy sie w dyskusje, zbyt malo inicjujemy tematow i nie "podgrzewamy temperatury"... trudno w takim razie oczekiwac, ze inicjatywe przejma za nas sami uzytkownicy.

Coz sam sobie dalem odpowiedz na podstawowe pytanie ;-) Zatem do roboty !

Nie sądzę, żeby nikogo nie interesował szczególnie uciążliwy problem spamu.

Ze spamem boryka się chyba każdy internauta. To tak jak dziury w polskich drogach. Praktycznie w obydwu sytuacjach prawo mowi co innego, a realia zycia udowadniaja co innego i jak zwykle koszty calego zamieszania ponosi koncowy uzytkownik.

W przypadku spamu pochodzacego z Polski mozna kierowac sprawe do abuse@tpsa.pl czy abuse@tpnet.pl. Ale watpie by cos to pomoglo. Najlepiej kierowac skargi do administratorow domeny z ktorej nawiedzil nas spam.

W swietle obowiazujacego prawa mozna tez skierowac sprawe do prokuratury. Ciekawe tylko czy sa one przygotowane na tak nietypowe dla nich sprawy. Wiele urzedow wymiaru sprawiedliwosci czesto nie jest jeszcze skomputeryzowanych, wiec pojecie spamu, a nawet poczty elektronicznej wyda sie pewnie urzednikom czyms na tyle egzotycznym i wariackim, ze raczej sprawa utknie na dnie jakiegos kosza na smieci.

Tyle narzekania ;-) czekam na bardziej optymistyczne wywody.

[Krzysiek]

Widzę niestety, że takie zainteresowanie tym forum jest, że szkoda słów... (...) Kiepściutko..

Niestety musze przyznac racje. Mamy dość znaczną liczbę użytkowników całego serwisu, których najwidoczniej interesują jedynie nasze informacje.

Udział w przedsięwzięciach typu forum jest wyznacznikiem pewnego zaangażowania użytkownika witryny w jej rozwój, a tym samym pewnej identyfikacji, utozsamiania sie z przekazem danej witryny. Znam wiele serwisow o duzo mniejszej liczbie uzytkownikow gdzie fora wrecz kwitna i napedzaja ruch calej witrynie. W naszym przypadku mozemy chyba tylko pomarzyc o takiej sytuacji.

Zapewne jest w tym sporo naszej winy - redaktorow dziennika. Zbyt malo angazujemy sie w dyskusje, zbyt malo inicjujemy tematow i nie "podgrzewamy temperatury"... trudno w takim razie oczekiwac, ze inicjatywe przejma za nas sami uzytkownicy.

Coz sam sobie dalem odpowiedz na podstawowe pytanie ;-) Zatem do roboty !

Nie sądzę, żeby nikogo nie interesował szczególnie uciążliwy problem spamu.

Ze spamem boryka się chyba każdy internauta. To tak jak dziury w polskich drogach. Praktycznie w obydwu sytuacjach prawo mowi co innego, a realia zycia udowadniaja co innego i jak zwykle koszty calego zamieszania ponosi koncowy uzytkownik.

W przypadku spamu pochodzacego z Polski mozna kierowac sprawe do abuse@tpsa.pl czy abuse@tpnet.pl. Ale watpie by cos to pomoglo. Najlepiej kierowac skargi do administratorow domeny z ktorej nawiedzil nas spam.

W swietle obowiazujacego prawa mozna tez skierowac sprawe do prokuratury. Ciekawe tylko czy sa one przygotowane na tak nietypowe dla nich sprawy. Wiele urzedow wymiaru sprawiedliwosci czesto nie jest jeszcze skomputeryzowanych, wiec pojecie spamu, a nawet poczty elektronicznej wyda sie pewnie urzednikom czyms na tyle egzotycznym i wariackim, ze raczej sprawa utknie na dnie jakiegos kosza na smieci.

Tyle narzekania ;-) czekam na bardziej optymistyczne wywody.