Polak potrafi...

[Major Frankel]

Hehm poraz pierwszy w historii polak spowodował to, �źe papie�ź poraz pierwszy musi cofnąć swoją decyzję. Papie�ź skompromitowany, papie�ź "skrajnie zdenerwowany", papie�ź kt�łry dał "wtopę".

Chodzi o kretynka abp. Stanisława Wielgusa i Benedyktusa ... kt�łry rzucił na szalę sw�łj autorytet, broniąc arcybiskupa Wielgusa i obdarzając go pełnym zaufaniem. Watykan zapewniał o tym 21 grudnia.

Mam nadzieję, �źe kolejni karierowicze z najwy�źszych szczebl�łw KK (nierządnica uje�źdzająca bestie, apokalipsa jana) i Watykan będą nawzajem się kompromitowali.

Teraz papie�ź odparował ripostą. Oczywiście przygotowaną przez zesp�łł podziemnych psycholog�łw, socjolog�łw i innej maści manipulator�łw, ogłaszając, �źe nie został dobrze poinformowany i spadną głowy za to odpowiedzialnych.

Swoją drogą super riposta ale dla owiec i baran�łw : meee meeeeeee meeeeeeeeee. Ale jak dla mnie ta riposta na niewygodną sytuację to kiczowaty tani chwyt przeznaczony dla ciemnogrodu.

He he heh.

[Durden]

...Chodzi o kretynka abp. Stanisława Wielgusa i Benedyktusa ...
riposta .. dla owiec i baran�łw : meee meeeeeee meeeeeeeeee. .

Urocze...Nieomylność to twoja cecha wrodzona czy nabyta?

[Major Frankel]

Urocze...Nieomylność to twoja cecha wrodzona czy nabyta?

Powinieneś zapytać o nieomylność papie�źa w imię Dogmatu o nieomylności papie�źa a nie mnie. Ponadto i tak nie odpowiem na to pytanie skierowane w ten spos�łb do mnie więc się nie powtarzaj.
.

[benq]

Miałem zamiar się tu nie udzielać, ale nie wytrzymam.
Po pierwsze Major Frankel twoja wypowiedź bardzo obra�źa ludzi wierzących.
A po drugie zgadzam się z tym �źe papie�ź nie powinien zbyt pochopnie podejmowac takiej decyzji.
Zaś co do Wielgusa. Moim zdaniem człowiek kt�łry okłamuje społeczeństwo polskie nie powinien być wysokim dostojnikiem kościelnym, najwy�źej m�łgłby zamiatać liście w parku. Nie chodzi ju�ź tu nawet o to, �źe był jakimś tam agentem, ale właśnie o to �źe skłamał narodowi polskiemu, a mo�źe i nawet papie�źowi...

[macol]

Po pierwsze Major Frankel twoja wypowiedź bardzo obra�źa ludzi wierzących.

Przeczytałem oba posty Majora w tym wątku, i naprawdę nie dostrzegłem nic co by mogło kogokolwiek obrazić, no chyba �źe m�łwimy o tych "ludziach" co to robili awantury... przepraszam, ładnie tłumaczyli, �źe to manipulacja i �źe Pan Wielgus jest niewinny...

[osiaq]

Z całym szacunkiem dla ludzi wierzących : okłamywaniem narodu polskiego trudni się cała ta instytucja A wypowiedź Majora rzeczywiście jest bogatsza w formę ni�ź w treść, ale generalnie trzyma się kupy.

Największe marzenie gen. Jaruzelskiego? Usłyszeć : "Pułkownik Karol Wojtyła melduje wykonanie zadania" . Taka prawda, co tu du�źo gadać. Spadam zanim naczalstwo zamknie temat i mi się jeszcze oberwie

[wojpap]

Dla mnie człowiek, kt�łry najpierw publicznie m�łwi, �źe było tak, a gdy światło dzienne ujrzała prawda, m�łwi �źe jednak było inaczej jest zwykłą świnią i kłamcą i nie wa�źne czy to jest biskup, papie�ź czy kolega za płota.

Je�źeli chodzi o wielgusa to po tym wszystkim jestem anty, ale je�źeli jednak od razu powiedział by prawdę, to nic bym do niego nie miał, gdy�ź w myśl wiary zostało by mu wybaczone.

[Jurgi]

Ja bym zaakcentował fakt, �źe przyznał się dopiero w momencie, kiedy nominację miał w kieszeni i czuł się ju�ź bezkarny! Przypomnijmy: do piątkowego przedpołudnia jeszcze zaprzeczał, około południa odebrał nominację (niedzielny ingres, wbrew powszechnemu mniemaniu miał być jedynie uroczystym ozdobnikiem), po południu przyznał się do wsp�łłpracy i kłamstwa. Zapewne nie spodziewał się ju�ź reakcji Watykanu. W rezultacie był sobie metropolitą Warszawy… niecałe dwa dni. Ale był i z tej racji ma stosowne tytuły i (jak sądzę) przywileje.
Całe to postępowanie świadczy o nim jak najgorzej. Tudzie�ź o jego obrońcach (albo są skrajnie głupi, albo brak im przyzwoitości, albo sami mają coś na sumieniu).

[wojpap]

A najgorsze jest to, �źe dopuścił się tego przedstawiciel organizacji, dla kt�łrej to niby prawda jest tak wa�źna.

[bodo31415]

dla kt�łrej to niby prawda jest tak wa�źna.

wszystko zale�źy od tego, o jakiej prawdzie m�łwimy (całej prawdzie, ty�ź prowdzie, czy [autocenzura] prawdzie). Dlaczego dopiero teraz bawimy się w to polowanie na czarownice? To dawno temu powinno zostać wyjaśnione i zamknięte, bo obecnie to stajemy się jedynie pośmiewiskiem.