Linux w szkołach

[pyrion]

Firefoxa znacie? Ostatnio było na DI, ile fundacja mozilli zarobiła w zeszłym roku.

[osiaq]

@Jurgi: w sumie to cos tam kapnęło, ale proces wymierania Amigi zaczął się zbyt szybko. Po przejęciu przez Escom praktycznie padło wszystko z dnia na dzień. A potem napisałem program dla głupawego blaszaka (pecet) dla agent�łw ubezpieczeniowych, w Clipper5, z wykorzystaniem dbf, DOSowy. I w ciagu dw�łch tygodni potroiłem to, co kiedykolwiek udało mi się na Amidze zarobic.
A co do zarabiania na linuksie: upieram się przy tym, �źe zeby zarobić, coś trzeba sprzedać, a �źeby to sprzedać, ktoś musi to kupić. A kto kupi dla linuksa, jeśli mo�źe kupić dla windowsa? Nie wiem jak kształtuje się w tej chwili rynek linuksa w Polsce, sam bawiłem się w PLD swego czasu i generalnie tępiłem wszystkich kt�łrzy m�łwili mi cokolwiek o windowsie. Pierwsze odbicie od SNA Server 3 (mainframe) otrzeźwiło mnie w ciągu godziny i kazało inaczej popatrzeć na MS

@Roosterek, Pyrion:
Obydwaj macie rację, ale nijak się to nie ma do tematu rozmowy, czyli oprogramowania stacji KLIENCKICH. To co piszecie dotyczy sieci i zajmują się tym korporacje, kt�łre często bazują na entuzjaźmie ludzi oszczędzając wielkie pieniądze. Z pewnością zauwa�źyliście �źe Google WSZYSTKO wypuszcza w wersji beta a miliony ludzi na całym świecie testują to za darmo i jeszcze się z tego cieszą. Ale jako programista w firmie 5-6 osobowej nie znajdziesz tych ludzi, musisz sprzedac działający produkt, przetestowany. Nikt nie wpuści do szk�łł płyty do podręcznika z wersją beta. Nawet za darmo. Zbyt du�źe straty.


Poza tym poruszyłem o wiele wiele wiele więcej kwestii kilka post�łw wy�źej, na temat wymagań stawianych oprogramowaniu.
To jest wa�źne, a nie to �źe Mozilla Foundation zarobiła ostatnio Ale najpierw wiele lat traciła. Czy kt�łregokolwiek z nas stać na to? Raczej nie
Ale nale�źy z optymizmem patrzeć w przyszłość , nikt nie powiedział �źe się nie uda.


No i Macol ma rację: Jak Google na przykład mają się do otwartego oprogramowania, poza tym, �źe je promują? Ja patrzę na to inaczej, zupełnie inaczej:

Wyobraźmy sobie �źe pod wpływem promocji opensource riozwija się prę�źnie i wspaniale, dochodząc do punktu w kt�łrym znienawidzony Microsoft wylatuje z rynku.
Google to wspierają, jak najbardziej
A potem wchodza ze swoim systemem
W tym momencie nazywanie Microsoftu monopolistą będzie się wydawało śmieszne, bo czym w takim razie będą Google? Mając nie tylko system ale i internet?
Będą mogli zmienić nazwę na Centrum Zarządzania Światem
Ja wiem �źe pieprzę bzdury, ale tego dnia chciałbym widzieć miny Googlefan�łw i całego promowanego opensourca rzednące z dnia na dzień

[roosterek]

Google to wspierają, jak najbardziej
A potem wchodza ze swoim systemem
W tym momencie nazywanie Microsoftu monopolistą będzie się wydawało śmieszne, bo czym w takim razie będą Google? Mając nie tylko system ale i internet?
Będą mogli zmienić nazwę na Centrum Zarządzania Światem
Ja wiem �źe pieprzę bzdury, ale tego dnia chciałbym widzieć miny Googlefan�łw i całego promowanego opensourca rzednące z dnia na dzień

Muszę przyznać, �źe bardzo ciekawą masz wizję przyszłości ;-)

Google podałem, bo m�łwiłeś, �źe w internecie tylko p2p zostało darmowe:

Kiedys w Internecie tez wszystko było darmowe, o ile pamietam. Dziś darmowe pozostało tylko p2p, takie czasy.

[zweibierbitte]

Mo�źe tu tkwi odpowiedź na wiele waszych pytań?

http://www.ranking.pl/index.php?page...Page&stat=1|AL

[smalu]

zweibierbitte, a mało u�źytkownik�łw bo producenci olewają linuksa bo jest mało popularny. To błędne koło, dlatego chciałem, aby YDP wykazał inicjatywę. I Myślę, �źe to nie koniec mojej korespondencji z tą firmą.

[macol]

Mo�e tu tkwi odpowied� na wiele waszych pyta�?

Te wszelkie statystyki bazuj�ce na JS s� g�wno warte...

Google poda�em, bo m�wi�e�, �e w internecie tylko p2p zosta�o darmowe:

a nie?
za wszystko w jaki� spos�b p�acisz, jak nie bezpo�rednio, to po�rednio... �cigaj�c z sieci tony reklam...
ostatnio przelecia�em si� po serwisach do kt�rych zagl�dam do�� regularnie b�d�c bez adblocka, bez Fx'a, na IE.... oczopl�s, wsz�dzie, ze trzy nak�adaj�ce si� jedna na druga reklamy flashowe to norma... dziwne �e nie trafi�em na �aden flash pe�no ekranowy, bo pewnie by si� sko�czy� m�j eksperyment.... to wszystko pewnie wa�y�o wi�cej ni� te strony kt�re zobaczy�em...

A google w dziedzinie reklamy jest chyba najlepszy... nie ma �adnych prostych metod na pozbycie si� ich reklam na ich stronach.. czy mo�e s�?

Musz� przyzna�, �e bardzo ciekaw� masz wizj� przysz�o�ci :wink:

A czy nie przypadkiem do�� realna?
Ja sam ju� �apie si� na tym, �e z ka�dym, nawet najmniejszym problemem, kt�ry gdybym cho� troch� chcia�, rozwi�za� bym sam, id� do google... z lenistwa... ostatnio uzale�ni�em si� od gmaila, a jak przepadkiem zderz� si� z jak�� aplikacj� dzia�aj�c� w tray'u do obs�ugi google reader, to ju� google b�dzie kontrolowa� wi�kszo�� mojego �ycia...

[zweibierbitte]

Te wszelkie statystyki bazujące na JS są g�łwno warte...

Oczywiście, �źe te statystyki obarczone są du�źym błędem - nawet i kilkadziesiąt procent, co nie zmienia faktu, �źe u�źytkownik�łw Linuksa w Polsce, korzystających aktywnie z sieci, jej zasob�łw komercyjnych i kupujących komercyjne oprogramowanie jest około 1-2 % - czyli niewiele. Nie tylko z marketingowego punktu widzenia, ale tak�źe jako "siły" mogącej stanowić grupę nacisku na producent�łw/dostawc�łw oprogramowania.

Gdyby na przykład gross u�źytkownik�łw Linuksa miało dochody znacznie przewy�źszające średnią krajową to przypuszczam, �źe szybko znalazłyby się i programy i gry. Ale niestety - Linuks jest postrzegany jako symbol buntu przeciw "tym onym bogaty" (wystarczy poczytać posty na r�ł�źnych forach) i jak na razie nie jest raczej brany powa�źnie przez większość producent�łw.

Oczywiście piszę o u�źytkownikach indywidualnych bo korporacyjni raczej nie mają problem�łw.

A w przypadku niekt�łrych program�łw pod Windows jest mo�źliwe zastosowanie Wine i po kłopocie - nawet Google w niekt�łrych swoich programach dołącza WineApi do pakietu instalacyjnego (Picasa, GoogleEarth).

A wracając do kwestii np oprogramowania YDP i ich odpowiedzi udzielonej Smalowi - ich czas pewnie przeminie, jest coraz większe ukierunkowanie na tworzenie rozwiązań nie powiązanych z konkretną platformą sprzętową czy programową - np. Google Calendar, Google Docs - wystarczy tylko dostęp do sieci i przegladarka internetowa zgodna z odpowiednimi standardami, a czy to Win czy Lin, PC czy Mac czy te�ź Nokia - nie ma znaczenia.
Tyle OT.

A Linuks w szkołach to dopiero będzie. Jak będą informatycy a nie fizycy czy matematycy po kursach w kuratorium.
Czy widzieliście ćwiczenia z informatyki dla klasy I i II podstaw�łwki - tragedia.
Moja c�łrka (II klasa) wiedziała i umiała więcej w "zer�łwce".

[roosterek]

Czy widzieli�cie �wiczenia z informatyki dla klasy I i II podstaw�wki - tragedia.
Moja c�rka (II klasa) wiedzia�a i umia�a wi�cej w "zer�wce".

Za moich czas�w w informatyka by�a od 4 podstaw�wki ;-) Ale znaj�c �ycie ucz� dzieci malowa� w paint'cie. Og�lnie sytuacja jest do�� �mieszna (a mo�e tragiczna)

Macol, wcale nie m�wi�em, �e wizja osiaka jest nie realna, ale opr�cz tego uwa�am j� za ciekaw�.

[osiaq]

to ja mo�źe naprostuję : linux, metallica, osiaq ale: linuksa , metalliki, osiaka

Informatyka w szkole: zwa�źywszy, �źe wielu ludzi nie ma w domu komp�łw, nawet przygoda z Paintem jest dla wielu z nich czymś niezwykłym, nie doceniamy potęgi wyobraźni dzieci
A informatyka jest traktowana w szkołach tak jak muzyka i lekcja wychowawcza. Prawdopodobnie nauczyciele nie mają o tym większego pojęcia jednocześnie zdając sobie sprawę (słusznie) z tego, �źe wielu uczni�łw przerasta ich wiedzą wielokrotnie. Boją się tego przedmiotu chyba
Inna sprawa: od pewnego czasu szkoła nie jest od tego, �źeby czegokolwiek uczyc; ona jest od tego �źeby zawalić głowy wiedzą ze wszystkich mo�źliwych dziedzin bez specjalnego skupiania się na niczym. Efekt będzie widoczny za kilka lat.
Przypomina to pr�łby uczenia się poprzez oglądanie teleturniej�łw typu "1 z 10" - zbyt szybka dawka nieutrwalonej wiedzy powoduje, �źe po 3 dniach nie pamieta się nic.
Szkoła , świadomie czy nie, ju�ź niczego nie uczy - raczej wypełnia m�łzg bezuzyteczną papką W połączeniu z likwidacją technik�łw i zawod�łwek, bałwochwalstwem lice�łw og�łlnokształcących (czyli uczących niczego) daje to w miarę wyrazisty obraz fachowości polskiej złotej młodzie�źy za kilka lat: sami ekonomiści, ekolodzy i marketingowcy
Ale offtopa walnąłem

[roosterek]

Wybacz ;-)
Nie wiedziałem jak odmienić Ciebie, to pisałem tak. Teraz się poprawie