Najlepsza wg. was ksiazka !

[selena]

Przez weekend przeczytałam "Konopielka" Redlińskiego.
Polecam na poprawienie humoru.

[jeleszcz]

Kto lubi astronomię, ten może sięgnąć po świetną książkę ,właśnie wydaną przez Wydawnictwo Albatros,a napisaną przez brytyjskiego fizyka (pochodzenia hinduskiego)
Simona Singha pt. Wielki Wybuch,
czyli o tym jak narodził się nasz Wszechświat.Jestem oszołomiony bogactwem opisu historii zdobywania wiedzy o tym ,kiedy i jak powstał wszechświat,mnóstwem epizodów z dramatycznej walki o zdobycie dowodów obserwacyjnych na rzecz hipotezy początku gwiazd i ich skupisk(galaktyk).Fascynująca książka o narodzinach wszechświata, a nawet o jego hipotetycznym końcu (gorącym kolapsie lub wystygnięciu w nieskończonej przestrzeni).

[jeleszcz]

Chciałem się już wcześniej podzielić z Wami wrażeniami z lektury nowej książki Wydawnictwa Jacka Santorskiego, ale zawsze mi coś „obiektywnego „ przeszkadzało w spełnieniu tej chęci.
Lepiej jednak później ,niż wcale ,gdyż biały tomik zatytułowany:
„Nowa fizyka i kosmologia – rozmowy z Dalajlamą”
może dać każdemu, spory ładunek treści do rozmyślań nad możliwością połączenia mistycznej mądrości Dalekiego Wschodu z matematyczno-technicznym racjonalizmem Zachodu.
Książka jest zapisem rozmów i dyskusji ,jakie prowadzili ze sobą u stóp Himalajów : Dalajlama i grupa buddyjskich filozofów, z europejskimi fizykami i astrofizykami.
Ci ostatni, dali popis znakomitej popularyzacji najnowszych frontów badań nauki Zachodu (splątania kwantowego, interpretacji funkcji falowej Schroedingera, hipotezy ekspandującego wszechświata i istnienia multiwszechświata ,to jest ansamblu równoległych wszechświatów),zresztą nic w tym dziwnego, gdyż taki np. Anton Zeilinger, to pierwszy garnitur światowej fizyki.
Natomiast , ci pierwsi pokazali, jak filozofia buddyzmu tybetańskiego może pomóc kulturze Zachodu ,zrozumieć poznawcze znaczenie ich własnych badań i odkryć w dziedzinie mikro- i megakosmosu.
Może się mylę ,ale odniosłem wrażenie, że buddyści bardziej analitycznie podchodzą do filozofii przyrody powstającej na kanwie współczesnej nauki Zachodu ,aniżeli europejscy twórcy tej nauki.
W wielu miejscach tekstu, można zobaczyć ,jak buddyści wraz ze swym przywódcą duchowym, pomagają- tym z Zachodu- bardziej głęboko wniknąć w tajemnice czasu, przestrzeni i doświadczeń egzystencjalnych człowieka tworzącego naukę i technikę.
Udział Dalajlamy, w tym pasjonującym spotkaniu dwóch kultur, to wielka uczta dla takiego czytelnika jak ja, który marzył o praktykach jogi i doświadczeniu buddyzmu w aśramie u podnóża Himalajów, i –jak dotąd ,niestety- na marzeniach zmuszony był (okolicznościami życia) poprzestać. jl.

[Nemo_omeN]

Tym, kt�rzy polubili Dan Browna, polecam Harlan'a Coben'a. Ostatnio poch�on��em 3 jego ksi��ki... oczywi�cie tytu��w nie pami�tam

[jeleszcz]

Prawie równocześnie ukazały się trzy książki .
Prawdziwa uczta dla tych ,których nęka problem sformułowany w tytule tego postu.
Pierwszą, miesiąc temu, wydał PIW w znanej serii „plus –minus nieskończoność”. Jest to tłumaczenie pracy zbiorowej pod tytułem: „Czy przed Wielkim Wybuchem był Bóg”, jaka się ukazała w Niemczech w roku 2004.
Światowej sławy przyrodnicy dyskutują z teologami, na temat czy istnieje konflikt poznawczy pomiędzy religią (głównie chrześcijaństwem), a współczesnymi naukami (zwłaszcza astronomią, fizyką i biologią).Oczywiście głębszy podział w tej dyskusji to :ateiści i wierzący. Tekst jest wzorcowo obiektywny: tutaj nie ma polemiki dla polemiki.
Druga książka ,to tłumaczenie z angielskiego ,słynnej już pracy wybitnego biologa R.Dawkinsa pod tytułem „Bóg urojony”. Autor, wojujący ateista, gwałtownie i uporczywie zwalczający obecność religii i kościołów w życiu człowieka, tłumaczy istnienie wiary w Boga defektem strukturalnym mózgu ludzkiego i ma nadzieję na ratunek ze strony neurobioogii i neurochirurgii...
Równocześnie z tekstem Dawkinsa, krakowskie wydawnictwo WAM rzuciło do księgarń świetną odpowiedź temu autorowi ,pt. „Bóg nie jest urojony-Złudzenie Dawkinsa”, napisaną przez oksfordczyków ; A.McGrath i J.Collicutt-McGrath,którzy bezlitośnie –ale jednocześnie z angielskim humorem -obalają wszystkie tezy Dawkinsa!
Słowem ,na czas wakacyjny, dla pożeraczy medium Gutenberga wspaniały zestaw dań! Czy możliwa jest dyskusja na naszym forum na ten temat? Oczywiście, po ich wczesniejszym "spożyciu".

[Durden]

Jeleszcz dziękuję za informacje. "Nowa fizyka i kosmologia: rozmowy z Dalajlamą" lądują w koszyku

[jeleszcz]

Jeleszcz dzi�kuj� za informacje. "Nowa fizyka i kosmologia: rozmowy z Dalajlam�" l�duj� w koszyku

Bardzo si� ciesz� ,gdy spotykam 'bratni� dusz�" ze stowarzyszenia,kt�re powoli znika z tego "k�ta" czasoprzestrzeni.Pozdrawiam.jl.

[Durden]

Dawkins też nie daje mi spokoju ( dodany do koszyka hehe...dla równowagi razem ze Złudzeniem)
"Pożeracze medium Gutenberga" mają piętna wypalone w sercach nie na czole. Nie znikną, choć wydają się mało widoczni ...
Pozdrawiam

[Durden]

"Atakuję Boga, wszystkich bogów, wszystko, cokolwiek nadnaturalnego, gdziekolwiek i kiedykolwiek zostało wynalezione" - deklaruje słynny biolog Richard Dawkins w książce "Bóg urojony" która właśnie ukazała się po polsku. Jej lektura na pewno nie pozostawi nikogo obojętnym wobec wiary.

Wirus Wiary

[Quet-zal]

Dzień dobry,
Jestem tu zupełnie nowy i zajrzałem w kwestii technicznej, ale przeczytawszy ten temat nie mogłem się powstrzymać...
Ponieważ widzę, że mało w tym wątku klasyki polecę wam bardzo starą książkę (a raczej całą serię) dostępną w każdej chyba bibliotece, choć niezbyt często wypożyczaną. Jest to książką o której mogę powiedzieć z czystym sumieniem, iż nigdy wcześniej i nigdy później nie spotkałem już dzieła (a czytałem niejedno), które byłoby do tego porównywalne.
Tych wszystkich, których nie przeraża klasyka, kilka tysięcy stron (licząc wszystkie tomy) i miejscami trochę archaiczny, ale piękny język polecam dzieło M. Prousta „W poszukiwaniu straconego czasu”.