Partition Magic

[Black]

Witajcie

Mam obecnie dysk podzielony na 4-5 mniejszych partycji tzn. Windows: C, D, zaś trzeci to linux, czwarty bodajże jego pamięć wirtualna i coś tam jeszcze.
Czy jest możliwość wyczyszczenia partycji Linuksowych i przyłączenia ich z powrotem do dysku D (NTFS), tak by nic na nim nie stracić? Tzn żadnych danych. Nie robiłem tego jeszcze, ale się waham, gdyż są na nim ważne rzeczy, stąd pytanie, czy to w niczym nie zaszkodzi.

Pozdrawiam

Edit:
Przy okazji, czy jest jakiś program mogący zastąpić Partition Magic?

[Akpelan]

Jakiś czas temu pisalem tutorial na jednym z forów, jak posługiwać się PM 8, ale ten program jest płatny i nie tani, natomiast za jedyne 10zł...
Komputer Świat Ekspert - 08/2007
"Partition Manager 8.5 Na płycie dołączonej do tego numeru Eksperta znajdziemy pełną wersje programu Paragon Partition Manager przeznaczoną do zarządzania partycjami na dysku twardym. W niniejszym artykule przeczytamy o możliwościach programu i nauczymy się je wykorzystywać w konkretnych sytuacjach."

Piszesz, że masz ważne dane, cóż zawsze, ale to zawsze ważne dane należy zarchiwizować na CD/DVD, bo przecież może coś pójść nie tak np. brak prądu i klapa

[RRybak]

Nie polecam Partition Magic. Miałem z nim wiele problemów jak uszkodzone partycje, czy partycje w formacie, które potem tylko PM8 rozumiał i nic poza tym.

Za to mogę polecić wspomniany Paragon Partition Manager 8.5. Bardzo dobre, proste i potężne narzędzie.

Co do kopii danych, to istnieje ogólna zasada, że cokolwiek robisz z danymi, powinieneś zabezpieczyć najważniejsze dane - nawet przy prostym sprawdzaniu dysku scandiskiem/checkdiskiem. Jak wspomniał poprzednik - zawsze może siąść zasilanie, sąsiad włączy wiertarkę 4-fazową, chomik przegryzie kable, albo dowiesz się że masz uszkodzony dysk
Są to oczywiście czarne scenariusze, ale prawa Murphiego ("jeśli może zdarzyć się coś złego, na pewno się zdarzy") mają duże pokrycie w życiu codziennym :razz:

Nie popadając jednak w paranoję, jeśli masz partycje linuksowe na końcu dysku i chcesz je po prostu usunąć i wolną przestrzeń po prostu przyłączyć do partycji windowsowej, to nie powinno być większych problemów. Co więcej taka operacja powinna trwać ledwie ok. 30sekund i PPM8.5 powinien dać radę zrobić to na "działającym systemie" (bez restartu, pod warunkiem, że żaden plik/program nie jest otwarty na dysku D: )

[Marshall]

Pozostaje kwestia bootloadera linuxowego, ktory zarzadza uruchamianiem systemow operacyjnych. W razie czego miej pod reka plyte instalacyjna windows. Aby pozbyc sie linuxa na dobre, bedziesz musial uruchomic instalator win z plyty i zalogowac sie na partycje C za pomoca Konsoli odzyskiwania. Jak juz to zrobisz, bedziesz musial wpisac 2 polecenia: fixmbr oraz exit.
Przywroci to standardowy bootloader windows oraz zrestartuje komputer.

[Black]

Za pomocą narzędzia windowsa (panel sterowania--> Narzędzia administracyjne--> zarządzanie komputerem--> zarządzanie dyskami) zmieniłem partycje linuxa w ntfs. Potem za pomocą Partition magica 8.0 udało mi się scalić z windowsową i wszystko działa. Problem z PM miałem taki, iż do momentu zmiany partycji linuxa w ntfs, nie chciał się włączyć, pisząc coś o niewłaściwych dyskach.

W każdym razie wszystko już w porządku, dziękuje za pomoc