Pokaż wyniki od 1 do 10 z 70
-
28-02-08, 19:04 #1
- Dołączył
- February 07
- Postów
- 1,343
- Siła Reputacji
- 0
Zapinać pasy w aucie czy nie?
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/ar...bez_pasow.html
Zapinać pasy bezpieczeństwa w samochodzie czy nie?
skoro nie zapięte pasy uratowały życie Zientarskiego to może znieść obowiązek zapinania pasów i tę decyzję pozostawić kierowcy i pasażerom pojazdu?
-
28-02-08, 20:40 #2
- Dołączył
- April 07
- Postów
- 336
- Siła Reputacji
- 0
Kiedyś słyszałem o wynikach badań, według których zapinanie pasów zwiększa o 40% prawdopodobieństwo przeżycia wypadku samochodowego. Niestety nie jestem w stanie przypomnieć sobie co to były za badania i wrzucić jakiegoś linka.
Osobiście myślę sobie tak:
1. wychodzi na to, że nie do końca wiadomo czy mieli te pasy zapięte czy nie
2. skoro świadek twierdzi, że pasażer ferrari tuż po zderzeniu jeszcze żył. "Był całkowicie przytomny, wzywał pomocy"* to dlaczego się nie wydostał? Był zakliszczony w samochodzie? Nie mógł odpiąć pasów?
3. pan, który został wyrzucony z samochodu miał duuużo szczęścia, że nic mu się nie stało podczas przebijania szyby czy lądowania - a jak by tak został wystrzelony głową prosto w betonowy słup albo pod nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarówkę?
Tak na prawdę podany śmiertelny przypadek nie dotyczy samego wypadku (uderzenia w słup), a wydarzeń, które nastąpiły bezpośrednio po nim: pożar samochodu. Pasy mają pomóc przeżyć bezpośrednio w momencie zderzenia, kiedy prędkość zostaje gwałtownie zredukowana, a pozostaje pęd. Bez zapiętych pasów nawet podczas niegroźnej stłuczki osoba ryzykuje urazami głowy, nie mówiąc o sytuacji kiedy "wypada" z samochodu odnosząc dodatkowo różne obrażenia i nagle znajdując się na ulicy.
Aż się nie mogę powstrzymać od porównania:
niezapinanie pasów, bo może potem nie będą chciały się odpiąć, to tak, jak by skacząc ze spadochronem nie chcieć go użyć, bo jak się linki poplączą i nie zadziała, to będzie problem, żeby go odrzucić i użyć ratunkowego? Pewnie - lepiej spaść na ziemię... w końcu znane są przypadki osób, które coś takiego przeżyły. Czy nieotwarcie spadochronu uratowało im życie?
Przyznaję, że czasem to zapięte pasy mogą być powodem śmierci, kiedy to po wypadku ofiara nie może się wydostać z wraku, bo pasy nie chcą się odpiąć.
Jednak chciałbym tu podkreślić subtelną, ale ważną różnicę: zapięte pasy mogą być powodem śmierci, ale niezapięte pasy nie ratują życia.
Może rozwiązaniem problemu było by obowiązkowe wyposażanie samochodów w nóż pod każdym siedzeniem? Jeśli pasy się nie odepną zawsze będzie można je przeciąć.
Podsumowująć: uważam, że lepiej zapinać pasy - niezależnie od reguł prawa.
Jeszcze jeden przypadek: kilka lat temu miałem dość poważny wypadek z dachowaniem. Kiedy świat nagle stanął do góry nogami pasy przytrzymały mnie przy siedzeniu i nie pozwoliły w nagły i niekontrolowany sposób spać prosto na głowę. Skończyło się (na szczęście) na kilku siniakach. Gdyby nie pasy, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że mógłbym skręcić kark, a na pewno uszkodzić kręgosłup.
Na koniec nie powstrzymam się jeszcze od komentarza powodów tego przykładowego wypadku z Ferrari: jak się chce potestować samochód, to trzeba się wybrać na tor wyścigowy, ew. na pas na lotnisku, a nie pędzić 200 km/h po polskich drogach.
*http://www.dziennik.pl/wydarzenia/ar...h_benzyny.html
-
28-02-08, 21:08 #3
- Dołączył
- December 07
- Postów
- 89
- Siła Reputacji
- 0
Nigdy ale to przenigdy nawet nie pomyślałem aby nie zapiąć pasów. Mam to już tak wpojone ze moim pierwszym ruchem po wejsciu do samochodu jest zapięcie pasów.
Zgadzam sie z przedmówcą, że idiotyzmem jest wypróbować szybkość ferrari na zatłoczonej polskiej drodze. I to moze byc spowodowane tylko brawura połączoną z kretynizmem i idiotyzmem.
Co do samego zapisania pasów. Jest konieczne gdy samochód posiada poduszki powietrzne. Bez nich te poduszki ratujace życie mogą nas udusić albo od odbicia sie od tejże poduszki mozna uszkodzic sobie kark. Nic przyjemnego ogólnie. A pasy zapinać trzeba jak najbardziej, w końcu są po to aby ratowac zycie, ale jak wiadomo człowiek nie moze przewidziec wszystkich sytuacji.
-
28-02-08, 21:16 #4
- Dołączył
- February 07
- Postów
- 1,343
- Siła Reputacji
- 0
-
28-02-08, 22:05 #5
- Dołączył
- April 07
- Postów
- 336
- Siła Reputacji
- 0
Poszperałem trochę w googlach i w wikipedii, oto wyniki:
(nie każdy musi znać angielski, więc dodałem własne tłumaczenia)
"unrestrained or improperly restrained pregnant women are 5.7 times more likely to have an adverse fetal outcome than properly restrained pregnant women"
World Health Organization: World report on road traffic injury prevention (2004)
http://www.who.int/world-health-day/...rld_report/en/ za http://en.wikipedia.org/wiki/Car_saf...ssenger_safety
"niezapięte lub nieprawidłowo zapięte kobiety w ciąży są narażone 5.7 razy bardziej na poronienie(?) niż te prawidłowo zapięte"
"According to the analysis used, seatbelts were claimed to have decreased fatalities by 1.35% for each 10% increase in seatbelt use."
http://en.wikipedia.org/wiki/Seatbelt#Risk_compensation
Czyli zmniejszenie prawdopodobieństwa wypadków śmiertelnych o 13.5%
"Jak twierdzą przedstawione analizy, pasy bezpieczeństwa ograniczyły wypadki śmiertelne o 1.35% na każdy 10% wzrost użycia pasów."
"... a reduction of morbidity and mortality due to seat belt use has been claimed."
http://en.wikipedia.org/wiki/Seatbelt#Increased_traffic
"... zmniejszenie ilości urazów(?) i śmiertelności dzięki używaniu pasów zostało wykazane."
"... studies of serious accidents have shown that the proper use of shoulder harnesses, in addition to the safety belt, would reduce major injuries by 88 percent and reduce fatalities by 20 percent"
"Seat Belts and Shoulder Harnesses", Federal Aviation Administration, http://www.faa.gov/pilots/safety/pil...tbelt_web2.pdf.
"... badania groźnych wypadków wykazały, że prawidłowe używanie uprzęży ramieniowej, jako dodatkowej do pasów bezpieczeństwa, zmniejszyło by ilość poważnych urazów o 88% i liczbę przypadków śmiertelnych o 20%."
* po lekturze dokumentu można dojść, że w tym przypadku pas bezpieczeństwa to tylko pas biodrowy
-
28-02-08, 22:09 #6
- Dołączył
- February 08
- Postów
- 5
- Siła Reputacji
- 0
ja to widzę tak. Na pewno większa szansa że pasy nas uratują, niż że zrobią to niezapięte, wiec z rachunku prawdopodobieństwa wynika wniosek, żeby zapinać. Natomiast za głupotę uważam nakazywanie tego przepisami. Jeżeli ktoś uważa, że jemu akurat pomogą niezapięte- niech nie zapina. W końcu nikomu innemu tym nie zaszkodzi więc to zupelnie jego decyzja. Nawet traktując taką osobę jak "samobójcę" (oczywiście jest to dalece przesadzone, ale potrzebne do dalszej części tego co napiszę) trzeba zwrócić uwagę, że nie ma przepisów które zabraniałyby mi podciąć sobie żyły, albo mniej skrajny przykład, zjeżdżać z górki 100 km/h z niesprawnymi hamulcami/bez kasku etc. Dopóki moje działania nie zagrażają innym to reszcie wara od tego co robie.
Chce umrzeć na raka płuc to pale i skoro porządne sztachnięcie ma u mnie większą użyteczność niż zdrowe płuca to będę palić, choćby każdy naukowiec i lekarz na świecie osobiście mnie przekonywał, że to szkodzi. Z pasami tak samo, a nawet ciut lepiej bo to, że ja nie zapnę, nie zmusza do tego innych a o biernym paleniu wie każdy. Także po rak kolejny- w kwestii swobody, niech każdy decyduje za siebie. W kwestii rozsądku...tak samoPrzyroda zajmie się resztą, bo nie od dziś wiadomo, że jednostki słabiej przystosowane giną- selekcja naturalna, ot co.
Gdyby ktoś pytał to pasy zapinam w 98% przypadków
-
28-02-08, 22:36 #7
- Dołączył
- April 07
- Postów
- 336
- Siła Reputacji
- 0
Jest niestety jedno "ale"...
Co prawda mogę się mylić, ale zdaje się, że jeżeli w wypadku samochodowym zginie człowiek (lub odniesie trwałe obrażenia) - niech to będzie kierowca samochodu, z którym się zderzyłeś - to nieważne, czy zapiął pasy czy nie, policja i tak Cię zatrzyma, i jeśli to była Twoja wina, to czeka Cię zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci (trwałego uszczerbku na zdrowiu).
Więc jak to jest z tym nieszkodzeniem innym?
-
28-02-08, 22:38 #8
- Dołączył
- February 07
- Postów
- 1,343
- Siła Reputacji
- 0
nocny_alek
Twoje rozważania są brdzo interesujące, głównie kwestia swobody każdego z nas.
Uświadomić ludziom jakie znacczenie mają pasy w chwili wypadku, chronią nas czy nam szkodzą, ale wolność wyboru pozostawić kierowcy/pasażerowi, ich życie ich decyzje.
Osobiście jestem za zapięciem pasów bezpieczeństwa, co prawda kierowcą nie jestem, ale jako pasażer zawsze mam zapięte pasy.
doderic
Dzięki za "wyszperanie" danych do tego wątku.
-
04-03-08, 09:09 #9
- Dołączył
- February 08
- Postów
- 5
- Siła Reputacji
- 0
no ale skoro ja spowodowałem wypadek to tylko i wyłącznie moja wina. Czego by nie powiedzieć największą stratę odniósł ten który zginął przez swoją decyzję o niezapięciu pasów.
Racja, że wtedy mogę się złościć, że jakby tamten zapiął pasy to odpowiadałbym tylko za wypadek, bez nieumyślnego spowodowania śmierci, ale nie wydaje mi się, żeby obecnie stanowiło to jakąkolwiek różnicę, czy osoby w aucie poszkodowanym miały zapięte pasy czy nie.Jak zginą w pasach to też jest nieumyślne spowodowanie śmierci.
Pewnie najlepszym rozwiązaniem byłby zapis legislacyjny, mówiący, że osoba ma prawo nie zapiać pasów, jednak tym samym automatycznie ściąga ze sprawcy ewentualnego wypadku odpowiedzialność za obrażenia co do których istnieje uzasadnione przypuszczenie, że zapięcie pasów pozwoliłoby ich uniknąć.
Może to mało po polsku, ale prawnik ze mnie nieszczególny
-
05-03-08, 14:53 #10
- Dołączył
- February 07
- Postów
- 1,343
- Siła Reputacji
- 0
Informacje o temacie
Users Browsing this Thread
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten temat. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Podobne wątki
-
Uważajcie, co macie w aucie
By konkordpl in forum INNE TEMATYOdpowiedzi: 8Ostatni post / autor: 06-08-06, 16:19 -
Pasy bezpieczeństwa
By tomasz rakoczy in forum INNE TEMATYOdpowiedzi: 7Ostatni post / autor: 11-02-06, 15:11
Zakładki