Strefa cienia

[Parasite]

Nie wiem czy określiłbym osoby która poddaje sie takiemu leczeniu "naiwną". Na pewno jest bardzo potrzebująca i szuka pomocy - przykre, że niektórzy to wykorzystują.

[deacon]

Moja znajoma wiecznie narzekała na bóle i zawroty głowy, huśtawka nastrojów, osowiała, bez chęci i siły do życia, zastanawiała się czy to nie depresja, imała się lekarzy różnych specjalności, aż trafiła do profesora fizyki, który za pomocą komputera rozpoznaje choroby. Po przyklejeniu od niego leczniczych plastrów, objawy tylko się nasiliły a ten konował wmawia jej, że to normalka. Zwykły naciągacz a naiwni wyrzucają kasę w błoto.

http://www.wrozka.com.pl/04_99/68.htm

a co Wy myślicie o takiej metodzie leczenia?

bajka, gdyby była to taka wspaniała metoda powszechnie stosowalibyśmy ją. nikt nie ukrywałby jej specyfiki.
ważne jest żeby się wsłuchiwać w swój organizm, taka harmonia pozwoli łatwo dostrzec, kiedy jest cos nie tak, takie moje zdanie.
a bardzo łatwo sie zaprzyjaźnić z cialem i kontrolowac jego
kondycję.

[selena]

Parasite
Naiwni w tym sensie, że nie widzą poprawy, pseudolekarz zapewnia że im pomoże, ludzie umawiają się na kolejne wizyty i płacą za obiecanki.

[deacon]

ja tutaj nie chcę piętnować ludzi, którzy w akcie desperacji szukaja pomocy, ale oszustów, którzy chca wykorzsytwać ich beznadziejną sytuację.

czy jesli ten pseudolekarz ogłasza swoje praktyki w interencie publicznie to czy policja nie może go skontrolowac i zabronić praktyki?

[selena]

Nie wiem jak to wygląda od strony prawa, ale wydaje mi się, że dopóki nikt nie składa na niego oskarżenia, to nadal może trudnić się swoją profesją. Pacjentów nikt nie zmusza, sami dokonują wyboru metody leczenia.


deacon
podzielam Twoje zdanie, też sądzę że to bajka dla naiwnych a artykuł w necie jest tylko sprytną reklamą jego metody leczenia.
Nasuwa mi się na myśl nasz rodzimy Nowak i "rece które leczą".

[blues]

http://www.wrozka.com.pl/04_99/68.htm
a co Wy myślicie o takiej metodzie leczenia?

Wiesz co? Powiem tak - pracowałam kiedyś jako "wróżka" w centrum smsowym - ludzie wierzą w to wszystko bo chcą wierzyć. Albo nie wiem z głupoty? Nie mi to jednak oceniać. Ale niektóre kobiety pisały po 5 - 6 smsów dziennie przez miesiąc z tym samym pytaniem.

Ludzie uwierzą we wszystko jeśli mają czego się chwycić.

(Tak mi się skojarzyło po zobaczeniu adresu wróżka.pl

[deacon]

ej a o co pytały?tak z ciekawości pytam.

[Parasite]

Pewnie podobnie jest z pseudolekarzami. Być może są naprawdę potrzebni ciężko chorym - pomagają im wierzyć. Tylko trudno jest określić co jest pomocą, a co wykorzystywaniem. Wcześniej nie myślałem nad tym w ten sposób

[selena]

Wiara czyni cuda.
Wiele ludzi wierzących w Boga, wierzy w modlitwę, dają na mszę, sami się modlą, ale to też może być na zasadzie, że tonący brzytwy się chwyta.
Bywają jednak przypadki uzdrowienia, że nawet lekarze medycyny nie potrafią wyjaśnić sposobu nagłego wyzdrowienia. Cud, modlitwa czy samoistne wyzdrowienie? nie ma chyba odpowiedzi na to pytanie.

[makaronizm]

A ile jest przykładów na to ze ludzie woleli iść do szarlatana niż normalnie się leczyć a gdy zmądrzeli było za późno?