Gołota - dziwny fenomen popularności

[Krzysiek]

Ostatnio Gołota znowu miał pecha i przegrał, co mnie szczerze mówiąc nie dziwi. Od pamiętnej ucieczki z ringu przez Tysonem, jestem zdania, że ten potężny facet, nie jest typem prawdziwego wojownika, tylko próbuje jakoś zarobić na rodzinę, unikając jednak większego ryzyka, walcząc zwykle zachowawczo, trochę tak jakby bez jaj.

I tutaj dziwi mnie ten fenomen jego popularności wśród Polaków. Obserwując różne serwisy i ruch w sieci odnoszę subiektywne wrażenie, że walki Gołoty wywołują większe zainteresowanie niż Michalczewskiego, Adamczyka i innych polskich bokserów, prawdziwych fighterów, ciałem i duchem, którzy dużo lepiej dawali i dają sobie radę na ringu, niż ten nasz wiecznie pechowy "Andrew".

Nie mogę pojąć tego jego fenomenu? Nie chce mi się wierzyć, że chodzi tutaj o samą wagę - czy faktycznie najcięższa ma aż taki prestiż i wywołuje największe emocje? A może Polacy bardziej identyfikują sie z tym, któremu - tak jak i im - ciągle pod górkę, ciągle coś w życiu wyskakuje i w miarę komfortowych warunkach bytu, ducha do walki brakuje?

[Lucider]

Tu raczej chodzi o jego przeszłość - na początku kariery był bardziej wojowniczy niż każdy z podanych przez Ciebie fighterów i już tak się to do niego przykleiło, ludzie ciągle wierzą w to, że się zmieni na dawne, ale jakoś się nie zmieniło niestety.

[lagotek]

jakby nie bylo to Golota ma juz swoj wiek, wydaje mi sie ze teraz podchodzi juz do boksu z dystansem i obawia sie tego co by sie moglo stac w walkach z takimi swirami jak np tyson

[parikos]

Ludzie lubią oglądać osoby głupsze od nich stąd jego fenomen

[norton]

A Tyson i tak oberwal kiedys na ringu i przegral.A Golota,to bardzo sympatyczny czlowiek,ze malomowny i mrukowaty? widocznie ma ku temu powody.Jest troche misiowaty,ale dobrze Mu z tym.

[Jakub Zieliński]

Może dostał raz za mocno. Usłyszał od lekarza zbyt wiele. Poziom testosteronu opadł itd. itp. Ludzie sie starzeją i ich organizmy nie regerują... Gołota mial kilka fajnych walk i jak się rozkręcał, to było naprawdę fajnie )

ja tam nadal go lubię i mam pewien dystans do osób zasiadających przez TV i mówiących, że gośc nie ma jaj i żaden z niego wojownik... skoro wychodzi na ring z takim Tysonem, który swego czasu nieźle punktował to jednak ma tej odwagi trochę, a że przegrywa... no to nie zawsze jest się lepszym.

[norton]

I ja go bardzo lubię,jest trochę jak dziecko,taki czasem bywa nieporadny.

[micek28]

Ludzie lubią ogladać głupszych od siebie, stąd ta popularność

[tomeh]

Mi się wydaje że bogatego życia - ucieczka, bijatyki itp. Taki komik po części

[primerva]

Taki nawet sympatyczny głupek