Pokaż wyniki od 21 do 30 z 31
-
16-09-09, 09:37 #21
- Dołączył
- December 05
- Postów
- 2,236
- Siła Reputacji
- 0
Co nie znaczy, że nie można „spsychopatyzować” człowieka, zwłaszcza, jeśli zaczyna się wcześnie. Bo czym innym było, jeśli nie skutkiem „spsychopatyzowania” zachowanie żołnierzy III Rzeszy, czy wielu jednostek ZSRR?
Oto szokujące stwierdzenie, jakie padło z ust płk. dr. med. Jana Wilka - “naczelnego psychiatry wojskowego” - podczas wywiadu udzielonego POLITYCE (nr 37):
“(Żołnierz) musi więc mieć specyficzne cechy osobowości, które występują w niektórych rodzajach psychopatii lub socjopatii.”
Q: “Jakie to cechy?”
A: “Obniżony lęk przed śmiercią, zdolność do użycia siły, w tym zabijania z pełną świadomością, umiejętność bezwzględnego podporząkowania się rozkazom (…). Żołnierz jest przeznaczony do tego, żeby jak najbardziej precyzyjnie zabijać i samemu nie dać się zabić. (…)
Q: “Więc przygotowanie do zawodu polega na skrzywieniu psychiki kandydata?”
A: “W psychiatrii nazywa się to PSYCHOPATYZACJĄ zawodową albo społecznie użyteczną”.
-
16-09-09, 12:26 #22
- Dołączył
- June 07
- Postów
- 39
- Siła Reputacji
- 0
-
17-09-09, 00:14 #23
- Dołączył
- May 07
- Postów
- 160
- Siła Reputacji
- 0
-
17-09-09, 09:27 #24
- Dołączył
- October 04
- Postów
- 1,222
- Siła Reputacji
- 0
Psychopatyzacja żołnierzy to jedno, a usprawiedliwianie kogokolwiek za to, że zachowuje się jak ścierwo - to całkiem inna sprawa.
Jeżeli próbujesz usprawiedliwiać czy tylko wytłumaczyć jednostki - proszę bardzo. Mi bardzo pasuje teoria Jurgiego - o uszkodzeniach funkcjonalnych mózgu i możliwej dziedziczności. Ale nie zgodzę się, że tylko to. Całe dzieciństwo, okres dorastania... A właściwie doświadczenia całego życia składają się też na wypadkową naszej psychiki. Jedni będą bardziej a inni mniej od pionu odchyleni (swoją drogą - JAKIEGO PIONU?! Kto to ma zdefiniować?).
Jeśli chodzi o usprawiedliwianie nazistów... Mam wrażenie, że nie chodzi Tobie o zachowania żołnierzy podczas walki, tylko o wszystkim, co działo się poza nim. Czyli obozy, łapanki, więzienia i wszystkie potworności, jakie popełnili w czasie II WW. Ale czy tylko naziści? A pierewsze obozy koncentracyjne?
Wojny burskie - ok. 35 tyś osób zmarłych/zgładzonych przez Brytyjczyków? Rosyjskie i sowieckie gułagi (w samej CCCP zamordowano kilkadziesiąt milionów radzieckich obywateli, setki tysięcy zginęły w obozach)? Okrucieństwa Japończyków w Chinach i na Pacyfiku (choćby Nankin 1937r - od 40 nawet do 300 tyś osób zgładzonych, żołnierzy chińskich, ale i bezbronnych cywili - kobiet i dzieci zgromadzonych w obozach dla uchodźców)? Koszmar rezerwatów dla rdzennych mieszkańców USA (20 mln zabitych/zagłodzonych osób)? Polski obóz dla jeńców w wojnie polsko-bolszewickiej?..
Dużo by wymieniać.
Zwróć uwagę, że nie ma tu znaczenia:
- genetyka;
- wychowanie;
- szerokość geograficzna.
Jest jedna cecha wspólna, która od ręki rzuca się w oczy – to ludzie.
Przypomnę taki eksperyment – dwie grupy zwykłych ludzi z ulicy. Zamknięci w odosobnieniu. Jena ma odgrywać rolę strażników, druga więźniów. W bardzo krótkim czasie w grupie strażników zaczyna dochodzić do nadużyć wobec grupy więźniów. Po kilku dniach eksperyment musi zostać przerwany, ze względu na zagrożenie dla życia grupy więźniów. W ciągu kilku dni grupa zwykłych ludzi z ulicy przekształciła się w grupę psychopatów.
Więc wracając do Twojego pytania o usprawiedliwianie nazistów… Nie ma czego usprawiedliwiać – wszyscy jesteśmy tacy sami. Okrucieństwo jest w nas. W codziennym życiu jesteśmy w stanie je okiełznać, ale w odpowiednich warunkach wyjdzie z każdego z nas. Wszyscy nosimy Piętno Kaina a nie Karamazowa.
-
17-09-09, 10:05 #25
- Dołączył
- October 08
- Postów
- 30
- Siła Reputacji
- 0
-
18-09-09, 09:06 #26
- Dołączył
- October 04
- Postów
- 1,222
- Siła Reputacji
- 0
-
20-09-09, 22:52 #27
- Dołączył
- May 07
- Postów
- 160
- Siła Reputacji
- 0
-
21-09-09, 06:36 #28
- Dołączył
- February 06
- Postów
- 210
- Siła Reputacji
- 0
-
21-09-09, 10:44 #29
- Dołączył
- October 04
- Postów
- 1,222
- Siła Reputacji
- 0
Moim zdaniem nie ma tutaj co obarczać winą psychopatyzujących, czy psychopatyzowanych... Generalnie - ludzie jako gatunek są na tyle skutecznie ścierwem, że nawet bez indoktrynacji potrafią wyrządzać sobie największe potworności. Jeszcze raz przypomnę eksperyment z dwoma grupami ludzi: strażnicy-więźniowie.
Co do dzwona Gauss'a - elbow... Wiem, tak tylko na wiatr rzuciłem pytanie... ;-)
-
23-09-09, 20:35 #30
- Dołączył
- February 09
- Postów
- 31
- Siła Reputacji
- 0
Informacje o temacie
Users Browsing this Thread
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten temat. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki