najlepszy darmowy antywirus?

[andrzejek2012]

Ja polecam AVK, bardzo dobra baza. Wersja darmowa, nie obciąża za bardzo komputera.

[Majika]

Ja korzystam z Avasta i bardzo sobie chwalę, nie mam żadnych problemów z wirusami.

[sig]

A ja AVG free, z Avastem miałem problemy typu "fałszywe alarmy" (znajdował szkodniki nawet na oryginalnych płytach ze sklepu), kaspersky też takowe chyba ma.

[ro9ro9]

kiedyś korzystałem z AVG i średnio byłem zadowolony. Prawda jest taka, że darmowe antiviry są do kitu. Poza tym to antywirus jest dosyć słabym rozwiązaniem w dobie wszechobecnego internetu. Ja korzystam z rozwiązań Internet security które chronią cie też przed atakami ze strony sieci.

Za kasperskiego płace 56 zł rocznie, znajdź kogoś kto kupi z Tobą licencję na 3 kompy od razu to bedziesz mieć taniej. Poza tym 56 zł na rok ?? śmieszna kwota za cenę prywatności i spokoju.

[shaq45]

Bardzo dobry program to Microsoft Security Essentials. Jest co prawda od Microsoftu, ale jest całkowicie za free. Warunek jeden to oryginalny Windows.

[sig]

Maiłem go, ale się pozbyłem jak przegapił szkodnika.

[shaq45]

Czasem nic nie pomoże, trzeba być uważnym. Moja znajoma na jednym komputerze otworzyła ostatnio wiadomość niby od booking com z załącznikem, oczywiście z exe. Próbowała go otworzyć, norton antivirus aktualny tego dnia nic nie zablokował, a system cały padł, że nawet się nie włączył później...

[czyrak7]

To trzeba uważać na co się wchodzi. Po za tym na pewno w adresacie była przekręcona jedna literka i stąd twoja koleżanka się pomyliła naciskając na tą wiadomość.

[sig]

Akurat jako adres nadawcy maila można wpisać cokolwiek, Co prawda już jakiś czas temu było dość "głośno" o potrzebie sprawdzania czy zawartość pola nadawca faktycznie "pasuje" do serwera/komputera z którego mail pochodzi (co znacznie ograniczyło by możliwości spamerów, którzy zwykle korzystają z bot-netów a co za tym idzie komputerów które nawet nie są serwerami poczty a co dopiero właściwymi dla domeny z pola nadawca) Ale powstały co najmniej 2 standardy takowego sprawdzania (z czego jeden Microsoftu), i sprawa rozeszła się po kościach. Swoją drogą czemu nie zablokowano "otwierania" pliku wykonywalnego jako załącznika do maila? Porażka zarówno programu pocztowego jak i pakietu "anty". Przecież jak ktoś chce go uruchomić to najpierw zapisze go na dysku a potem uruchomi stamtąd. Do tego dochodzą błędne "fabryczne" ustawienia Windowsa na nakazujące eksplolerowi ukrycie rozszerzeń "znanych mu" typów plików, przez co dajmy na to raport.pdf.exe jest klikany (bo to pdf czyli dokument co nie? o to żeby exe nie było widać twórca szkodnika już martwić się nie musiał).

[wiercenie]

Pytanie co znaczy darmowy? Jeśli do użytku domowego to Avast albo AVG. Jeden i drugi mają plusy i minusy.